Początek światowej kariery

 PIEKARNIK 

Drodzy Czytelnicy „Piekarnika”! Każdy, kto smacznie gotuje czy piecze, ma szansę, by jego wyczyny docenił cały świat. Wystarczy swój najlepszy przepis umieścić na Facebooku, blogu lub własnej stronie internetowej i… czekać na słowa uznania. A tak na poważnie – czytelnicy „Monitora“ dzielą się swoimi kulinarnymi dokonaniami właśnie na Facebooku, bo tam przepis można okrasić apetycznymi zdjęciami i w ten sposób zainspirować innych do naśladownictwa. Właśnie na blogu pani Elenka Glebová z Bratysławy znalazła przepis na wyśmienity tort, który wypróbowała i teraz, na naszych łamach, pragnie się nim podzielić z Państwem.

 

Karmelowy tort serowy 

Składniki:

  • 175 g maślanych ciasteczek
  • 85 g roztopionego masła
  • 600 g kremowego sera
  • 3 łyżki mąki
  • 2 łyżeczki esencji waniliowej
  • 2 jajka
  • 300 g białej czekolady
  • 3 batoniki Mars
  • 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
  • 1 kubek kwaśnej śmietanki

 

Sposób przyrządzania

Najpierw wkładamy puszkę mleka skondensowanego do wody i gotujemy po 1,5 godziny z każdej strony (puszkę trzeba obrócić). Potem odstawiamy do ostygnięcia. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Ciastka kruszymy na malusieńkie kawałeczki i mieszamy z roztopionym masłem.

Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, na który wykładamy przygotowaną masę, dokładnie ją rozklepując. Pieczemy ok. 10 minut i wyjmujemy do ostygnięcia. Temperaturę piekarnika zmniejszamy do 140 stopni. Na parze roztapiamy czekoladę. W osobnej misce ubijamy ser, esencję waniliową i mąkę. Następnie dodajemy do nich jajka i śmietanę. Całość dalej ubijamy. Na koniec dodajemy przestudzoną roztopioną czekoladę i mieszamy po raz ostatni.

Batony Mars siekamy na paseczki, które wykładamy na upieczony spód. Ostrożnie wylewamy na nie masę serową i wkładamy do piekarnika na ok. 50 minut. Nawet jeśli po tym czasie ciasto będzie się jeszcze trochę trzęsło w środku, to i tak wyjmujemy je z piekarnika, a gdy wystygnie, wkładamy do lodówki na około 5 godzin. Potem oblewamy je karmelem z puszki. I to już wszystko.

Zanim jednak zaczniemy się delektować naszym wypiekiem, możemy go obfotografować, a zdjęcia wrzucić na strony internetowe… Pierwszy krok do sławy jest taki łatwy!

Agata Bednarczyk
Zdjęcie: Elena Glebová

MP 4/2013