Polska babka wielkanocna

 PIEKARNIK 

Mam nadzieję, że nie wszędzie tak jest, ale w mojej okolicy święta wielkanocne sprowadzają się do lanego poniedziałku. W pierwsze spędzane na Słowacji święta wielkanocne odwiedziłam trzy kościoły ze święconym-niepoświęconym w koszyku i… nic. Po, wydawałoby się, katolickiej tradycji ani śladu. Co roku wspominam tę pierwszą Wielkanoc i wiem, co mnie czeka – smutne nibyświęta.

Jednak o pochodzeniu się nie zapomina i na czas świątecznego tygodnia staje się ze mnie polska „babka wielkanocna” (walcząca).

Zaczynam od malowania jajek i przygotowania koszyczka. Następnie ignoruję jęki mojego syna, który twierdzi, że „ciągle chodzimy do kościoła”, zmuszam męża do zmiany dresów na garnitur i udajemy się do kościoła, znajdującego się na drugim końcu Bratysławy, ze święconką. Najmilsze jest to, że potem cała rodzina, wbrew wstępnemu oporowi, jest zadowolona.

Krok następny – bojkot powtarzanych co roku na każdym programie bajek w telewizji. Na początku członkowie rodziny cierpią (walka z uzależnieniem nie jest łatwa), ale jakoś to przeżywają.

Walka trwa – czyli bunt przeciwko dyskryminującemu kobiety słowackiemu lanemu poniedziałkowi. Bo dlaczego ja, dziewczyna nieco po trzydziestce, mam siedzieć cały dzień zamknięta w domu i czekać, aż ktoś przyjdzie, zbije mnie rózgą po nogach, obleje wodą, a ja nie mogę mu oddać? Mało tego, powinnam jeszcze się cieszyć i dziękować za to! Lepiej więc wyciągnąć całą rodzinę na spacer do lasu, na starówkę, nad jezioro, broń Boże nie do otwartych nawet podczas całych świąt centrów handlowych!

Bez koszyczka, malowania pisanek i choć paru myśli o sensie tych dni święta wielkanocne są warte tyle, ile czekoladowe jajko-niespodzianka. A to zbyt mało. Prawda?


Składniki:

  • 3 szklanki mąki pszennej
  • kostka drożdży
  • 4 jajka
  • 5 łyżek cukru
  • 180 g masła
  • 1/4 litra mleka
  • szczypta soli
  • bakalie
  • polewa czekoladowa
  • lukier

 

Sposób przyrządzania:

Z drożdży, łyżki mąki, łyżki cukru i kilku łyżek ciepłego mleka zrobić zaczyn i zostawić do wyrośnięcia. Masło rozpuścić. Do przesianej mąki dodać zaczyn i jajka, utarte z cukrem i solą oraz połową ciepłego mleka. Wyrabiać ręką, dolewając stopniowo resztę mleka. Gdy ciasto będzie miękkie, dodać roztopione masło. Na koniec wsypać bakalie i wyrabiać do wtedy, gdy ciasto nie będzie się kleić do ścian miski i do ręki. Przełożyć do natłuszczonej formy i pozostawić do wyrośnięcia. Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180°C.

Upieczoną i wystudzoną babkę polać polewą czekoladową, a po jej zastygnięciu udekorować lukrem i bakaliami.

Majka Kadleček
Zdjęcia: Stano Stehlik

MP 3/2005