Stuhr na Štúrovej

Spacerując po nabrzeżu Dunaju w Bratysławie pewnego czerwcowego wieczoru, natknęłam się na jednego z najbardziej znanych polskich aktorów  – Macieja Stuhra. Artysta, znany z takich produkcji, jak „Pokłosie“, „Poranek kojota“ czy „Przedwiośnie“, przyjechał do słowackiej stolicy, bo między innymi właśnie tutaj kręcone są zdjęcia do filmu „Czerwony kapitan”, w którym gra główną rolę.

Film jest ekranizacją powieści najbardziej popularnego słowackiego autora kryminałów Dominika Dána i opowiada o śledztwie w sprawie morderstwa kościelnego, którego ciało przypadkiem znaleziono na cmentarzu.

Wszystko wskazuje na to, że był on torturowany, a potem zabity przez służby bezpieczeństwa. W rolę jednego z prowadzącego dochodzenie detektywów wciela się właśnie Maciej Stuhr (jako detektyw Krauze), drugiego gra Marián Geišberg.

Akcja filmu rozgrywa się na początku lat 90., stąd na planie pojawiły się popularne w owych czasach wśród biznesmenów i mafiosów škody favorit, łady żiguli i starsze mercedesy.

Dominik Dán jest bardzo zadowolony z gry polskiego aktora. Stwierdził, że tak właśnie wyobrażał sobie swojego bohatera. Warto podkreślić, iż autor literackiego pierwowzoru ukrywa się pod pseudonimem i tak naprawdę, nie wiadomo, kim jest naprawdę.

W wywiadach przyznaje, że był kiedyś policjantem, a jego kryminały częściowo oparte są na prawdziwych wydarzeniach. Od 2005 roku Dominik Dán wydał 19 powieści, jest również autorem scenariusza serialu „Kriminálka Staré Mesto”.

Poza wymienionymi już aktorami w filmie „Czerwony kapitan” występują: Zuzana Kronerová, Helena Krajčiová, Ladislav Chudík, Michal Suchánek, Oldřich Kaiser.

Na podstawie materiałów, opublikowanych przez Macieja Stuhra na portalu społecznościowym Facebook, wśród których znalazły się zdjęcia z Ladislavem Chudíkiem, popularnym doktorem Sovą z serialu „Szpital na peryferiach“, i bratysławskiej ulicy Štúrovej, mające być dowodem, iż w słowackiej stolicy istnieje ulica nosząca „jego” nazwisko, domyślamy się, że pobyt na Słowacji przyniósł polskiemu aktorowi dużo radości i satysfakcji.

W jednym z wywiadów podkreślał on swą sympatię i sentyment do Słowaków i Czechów, z którymi spotykał się już na planie filmowym, np. w filmie „Konfident” (kręconym również w Bratysławie) wcielił się w postać funkcjonariusza bezpieki, w „Operacji Dunaj” zagrał jednego z żołnierzy polskich, którzy w 1968 roku wtargnęli do Czechosłowacji, wystąpił też w polsko-słowackiej koprodukcji pt. „Wino truskawkowe”, będącej ekranizacją prozy Andrzeja Stasiuka.

Premiera „Czerwonego kapitana“, na którą z niecierpliwością czekamy, zaplanowana została na jesień 2015 roku.

Dorota Chmiel

MP 9/2014