Odznaki Ministra Spraw Zagranicznych Polski „Bene Merito”…

przybyły do Koszyc

 Z NASZEGO PODWÓRKA 

Z inicjatywy Instytutu Polskiego w Bratysławie, reprezentowanego przez jego dyrektora Andrzeja Jagodzińskiego, 23 listopada w koszyckim Kulturparku miało miejsce osobliwe spotkanie Polaków oraz przyjaciół Polski na Słowacji.

Głównym punktem programu niniejszego wydarzenia było uroczyste wręczenie Odznak Honorowych Ministra Spraw Zagranicznych Polski „Bene Merito” za działalność wzmacniającą pozycję Polski na arenie międzynarodowej.

Koszyccy ambasadorzy kultury polskiej na Słowacji –  reżyser, teatrolog, dyrektor Narodowego Teatru w Koszycach Peter Himič, promotor muzyki jazzowej i główny organizator Dni Wyszehradzkich oraz festiwalu Jazz for Sale Gabriel Horal oraz znany koszycki menedżer kultury, właściciel  wydawnictwa muzycznego Hevhetia, promującego polską muzykę na rynku zagranicznym, Ján Sudzina – przyczynili się poprzez swoją wieloletnią pracę oraz osobiste projekty artystyczne do szerzenia dobrego imienia naszej ojczyzny.

Czwarty z wyróżnionych odznaką „Bene Merito”, Ondrej Spišak, znany słowacki reżyser teatralny, nie mógł wziąć udziału w gali.  Uroczystego wręczenia odznaczeń dokonał Ambasador Rzeczpospolitej Polskiej w Republice Słowackiej Leszek Soczewica, który w krótkim przemówieniu zapewnił, iż reprezentowany przez niego rząd Polski pamięta o wszystkich działających na rzecz polskiej kultury i zawsze będzie doceniać ich wkład w propagowanie polskości na wschodnich ziemiach Słowacji.

Następnie głosu udzielono odznaczonym, którzy podzielili się swoimi wrażeniami związanymi z pracą, która umożliwiła im poznać polskich dyplomatów oraz utalentowanych artystów. Reprezentowali oni często inny światopogląd, hołdowali odmiennym ideom, widzieli tę samą rzecz z innej perspektywy, a to dopingowało do tego, aby poznawać dogłebniej polską kulturę i poszerzać własne horyzonty.

Z okazji skorzystał też Andrzej Jagodziński, który pożegnał się oficjalnie ze Słowacją jako dyrektor Instytutu Polskiego w Bratysławie i przedstawił swojego następcę, a właściwie – jak sam wspominał i to dwukrotnie – o wiele piękniejszą następczynię, Monikę Krzepkowską, która od 1 grudnia przejmie jego obowiązki.

Wydawać by się mogło, że uroczystość o takim charakterze będzie patetyczna i wzniosła, a towarzyszyć jej będą przydługie wypowiedzi organizatorów. Nic bardziej mylnego. Już od pierwszych chwil w eleganckiej biało-czarnej sali Kulturparku czuło się wręcz rodzinną atmosferę; raz po raz można było słyszeć szczery śmiech, a także przyjazne rozmowy, zaś na twarzach gości malowała się radość z faktu, że tak nazdzywczajne spotkanie przyjaciół Polski na Słowacji doszło do skutku. Nie obyło się też bez małego poczęstunku, podczas którego na stole królował bigos, chleb ze smalcem, pierogi i – rzecz jasna – dobre polskie piwo.

Magdalena Smolińska
zdjęcia: autorka

MP 12/2015