Z NASZEGO PODWÓRKA
Koronka znana była w Polsce już w XV- XVI wieku pod nazwą farbot lub farbotka (z hiszpańskiego forpado). Pod tą nazwą faktycznie kryły się frędzle wykonane z nici, ale z czasem zaczęła ona nazywać ręczne robótki z nici.
Największa, wręcz gigantyczna koronkowa serweta, zgłoszona do Księgi rekordów Guinnessa, powstała niedawno w miejscowości Koniaków w gminie Istebna w Beskidzie Śląskim. Olbrzymia koronka koniakowska ma 5 metrów średnicy, waży 5 kilogramów i składa się z ponad 8 tysięcy precyzyjnie wykonanych motywów, układających się w 22 rzędy.
Ten właśnie okaz mieszkańcy Bratysławy mogli podziwiać w Instytucie Polskim podczas wystawy poświęconej rękodziełu ludowemu. Wernisaż tejże wystawy odbył się 19 maja.
Istotą największej koronki koniakowskiej są motywy roślinne. Do jej wykonania zużyto 50 kilometrów nici bawełnianych w kolorze kremowym. Główną twórczynią olbrzymiej koronkowej serwety jest Marta Haratyk, która ją zaprojektowała i tworzyła wspólnie z córkami Danutą i Renatą Krasowską oraz z Mariolą Legierską oraz Urszulą Rybką.
Pięć mistrzyń szydełka z Koniakowa haftowało tę piękną koronkę przez 5 miesięcy – od kwietnia do sierpnia 2013 r. Warto zwrócić uwagę, iż w projekcie największej koniakowskiej koronki na świecie wielokrotnie przewija się cyfra 5.
Z kolei inicjatorką bicia rekordu Guinnessa była Lucyna Ligocka-Kohut z Gminnego Ośrodka Kultury w Istebnej, która na realizację tego przedsięwzięcia pozyskała środki finansowe z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. I właśnie pani Lucyna zaprezentowała historię największej koronki świata podczas wernisażu w Bratysławie. Na wystawie można było również obejrzeć inne koronki, a wśród nich niezwykłą koronkę, wykonaną z nici chirurgicznych, autorstwa Marty Haratyk.
Rekordowej wielkości i unikatową na skalę światową koniakowską koronkę na co dzień można oglądać w Ośrodku Kultury w Istebnej, gdzie stanowi wizytówkę i chlubę wsi. Tradycja tworzenia koronek koniakowskich sięga ponad 100 lat. Otrzymali je min. Jan Pawel II oraz królowa angielska Elżbieta II. Jednakże szczególną uwagę na koronki z Koniakowa zwrócono pod koniec lat 90. po głośnej aferze stringowej, która de facto przyczyniła się do promocji wsi oraz kultury beskidzkiej.
Największą na świecie koniakowską koronkę można było podziwiać w Instytucie Polskim w Bratysławie do 22 maja. Można też było wziąć w bezpłatnych warsztatach tworzenia koronek. Wystawa, współorganizowana przez Fundusz Wyszechradzki, Gminny Ośrodek Kultury w Istebnej, ULUV oraz Instytut Polski w Bratysławie, była częścią projektu „Lacy Visegrad”.
Magdalena Zawistowska-Olszewska
Zdjęcia: autorka