Z NASZEGO PODWÓRKA
Tegoroczna Majówka-Potańcówka odbyła się 19 maja w bufecie „Na Plaży” nad bratysławskim jeziorem Złote Piaski i upłynęła w iście sportowej, pełnej rywalizacji atmosferze. Rozpoczęła się z godzinnym opóźnieniem, którego powodem było kibicowanie naszym słowackim braciom, rozgrywającym akurat niezwykle ważne spotkanie z Czechami w ramach mistrzostw świata w hokeju na lodzie.
Słowacy ten mecz wygrali, czym zapewnili sobie miejsce na podium oraz szansę na złoty medal. Okrzykom i brawom nie było końca. Wygrana Słowaków przyczyniła się do tego, że naszą majówkę rozpoczęliśmy w radosnej dla wszystkich atmosferze i przy sprzyjającej pogodzie.
Nikogo nie trzeba było zachęcać do zabawy. Nogi same rwały się do tańca, głównie dzięki skocznym utworom, wykonywanym przez przebojową Wandę z zespołem z Wiednia. Na parkiecie wirowały kwieciste spódnice, najprawdziwsza Greczynka tańczyła z naszą Polonią sirtáki, taniec znany z filmu „Grek Zorba”, a mężczyźni żywiołowo dyskutowali na tematy sportowe. Trudno zresztą się było dziwić, bowiem w tym dniu oprócz półfinału mistrzostwa świata w hokeju rozgrywany był też finał Ligi Mistrzów.
Jednakże prawdziwych emocji naszym panom dostarczył odbywający się po raz pierwszy w historii Klubu Polskiego konkurs Miś Polonia 2012, do którego błyskawicznie zgłosiło się 10 kandydatów ze Szwecji, Austrii, Polski i oczywiście Słowacji, pragnących w ten sposób podbić serca pięknych Polek.
By zdobyć ów tytuł musieli oni wziąć udział w kilku konkurencjach, wykazując się elokwencją, urokiem osobistym oraz poczuciem humoru. Błyskotliwie i dowcipnie odpowiadali na pytania zadawane zarówno przez jury, jak i publiczność, a podczas prezentacji wdzięków rozbiegli się po całym tarasie, prezentując się każdej z pań.
Zaskoczona i zachwycona ich zachowaniem była żeńska część widowni, nawet prowadząca konkurs Małgorzata Wojcieszyńska nie spodziewała się takiego zaangażowania uczestników. Najwięcej zabawy dostarczyło jednak zadanie, polegające na tym, iż biorący udział w konkursie panowie musieli w ciągu niespełna minuty i stosownie do podkładu muzycznego demonstrować zachowanie kobiety za kierownicą. Oj, działo się, działo… I wiele osób nawet się popłakało… ze śmiechu, oczywiście.
Damskie polsko-słowackie jury w składzie: Katarzyna, Wanda oraz Andrea miało nie lada problem. Ostatecznie największe uznanie komisji sędziowskiej zdobył fantastyczny Zbigniew Bienkiewicz z Wrocławia, zyskujący wielki aplauz i tytuł Miś Polonia 2012. Pierwszym wice-Misiem został Tomasz Bienkiewicz z Bratysławy, który jednocześnie zyskał tytuł Misia Publiczności, zaś drugim wice-Misiem został Grzegorz, także z Bratysławy. Natomiast miano Misia Fotoreporterów zyskał Tomasza Madej z Bratysławy.
Smakowite nagrody w postaci płynnego miodu, takiego jaki Misie lubią najbardziej, oraz pamiątkowe pluszowe misiaczki wręczyła zwycięzcom przewodnicząca jury Katarzyna Tulejko. W trakcie tegorocznej majówki członkom Klubu Polskiego wręczono karty klubowe. Karty takie można jeszcze kupić za jedyne 5 euro, by potem cieszyć się z licznych zniżek, które zarząd Klubu Polskiego obiecuje i na bieżąco przygotowuje.
Druga edycja cyklicznej już Majówki-Potańcówki miała charakter międzynarodowy, pełen emocji i współzawodnictwa. Pokazała, że Polacy potrafią się bawić i tą zabawą zarażać innych, bez względu na wiek, narodowość czy przekonania. Czym nowym zaskoczą nas organizatorzy imprezy następnym razem? O tym przekonamy się za rok.
Magdalena Zawistowska-Olszewska
Zdjęcia: Stano Stehlik, Danuta Butler