Znowu trochę pogwiazdorzę

 ROZMOWY Z NINĄ 

Wiecie co, czasami mi się wydaje, że nikogo już to moje życie nie interesuje i że powinnam  skończyć z pisaniem. Ale potem staje się coś takiego, że do mamy zgłasza się pani dziennikarka, żeby z nią zrobić wywiad.

 

No i zgadnijcie, o kim chce z mamą rozmawiać? No o mnie!!!

I wtedy  rośnie we mnie mała roślinka nadziei, że jednak to moje życie ma sens. Bo wiecie, ja nigdy nie będę miała ani męża, ani dzieci, ani dobrej pracy. Niestety, nie dam rady. Ale jak coś ma po mnie zostać, to niech to są wspomnienia o moim życiu.

Zatem podniosło mnie to bardzo na duchu, że jednak warto pisać dla Was, dla innych i pewnie też dla siebie samej. No, ale starczy tych sentymentów, bo zaczynają mi się pocić oczy.

Skąpana w… pocie

U nas to ostatnio było dużo tego pocenia. Jedno po drugim byliśmy chorzy, no i gorączka nas długo nie opuszczała.

Była to taka dwutygodniowa grypa, która nie chciała od nas odejść. Ja pierwszy tydzień przespałam, a drugi przeleżałam, nie mając siły podnieść się z łóżka. A wiecie co ciekawego się dzieje z moim ciałem, jak mam gorączkę? Nie mam wtedy ataków epilepsji!

To jest taka mała zagadka, bo nikt nie wie, dlaczego się tak dzieje, ale ja myślę, że moje ciało mnie chroni. Pewnie nie poradziłoby sobie z atakami i gorączką naraz, więc mój mózg wtedy kalkuluje sobie, że muszę się zregenerować. Burza w głowie ucicha, a ja mogę spokojnie spać. Świetne to moje ciało, nie?

 

Święta, święta i po świętach

A tak poza tym, były święta wielkanocne i znowu musieliśmy siedzieć w domu. Mój ośrodek był zamknięty, a ja w domu bardzo się nudziłam. Ani ciasta upiec nie potrafię – bo nie lubię, ani pisanek nie pomaluję – bo to dla mnie za trudne.

I co to za święta?! Nawet pogody ładnej nie było, jak na wiosnę przystało. No cóż, może za rok będzie lepiej.

Tulipany już rozkwitły w naszym ogrodzie, ale mama je wzięła do domu, bo im podobno było na dworze zimno. Teraz stoją w wazonie na naszym stole, a ja podziwiam ich urodę. Są naprawdę piękne! I jak pachną…

Nina
Zdjęcia: Ewa Sipos

MP 5/2023