MIĘDZI NAMI DZIECIAKAMI
Krótki tytuł, a od razu dwa trudne słowa, prawda? Zacznijmy więc niniejszy tekst od wyjaśnienia pojęć. Barometr to przyrząd, który może nam pomóc zmierzyć nasilenie jakiegoś zjawiska, a emocje to coś, co przeżywamy wewnętrznie w danym momencie, np. radość, strach, smutek, złość.
Barometr emocji to zatem nic innego jak urządzenie, które może nam pomóc określić, jak bardzo czujemy się np. nagniewani w danym momencie (lekko, średnio, bardzo…). Nie trzeba go jednak kupować w sklepie (choć są i gotowce!), ale można go zrobić w domu samemu.
Wystarczy z arkusza sztywniejszego papieru wyciąć prostokąt i narysować na nim buźki od szeroko uśmiechniętej po bardzo smutną lub kolorową skalę, zaczynającą się łagodną zielenią, a kończącą się na ognistej czerwieni.
Spytacie być może, po co to wszystko? Odpowiedź jest prosta – dla ułatwienia kontaktu z osobami bliskimi, gdy przeżywamy jakieś trudne wydarzenia w życiu. Z emocjami jest bowiem tak, że w chwili ich przeżywania zapominamy o wszystkim innym, np. o tym, że rodzice się o nas troszczą, a starsze rodzeństwo kocha.
Często w takich złych momentach wydaje się nam, że będą trwały już zawsze. Żeby pomóc emocjom opaść, warto spróbować je zrozumieć, zaznaczając daną buźkę na narysowanej przez nas skali, i pomóc zrozumieć je naszym bliskim.
Gdy mocno coś odczuwamy, nie zawsze mamy ochotę na rozmowę – barometr emocji może nam pomóc pokazać rodzicom, że czujemy się źle i potrzebujemy, by dano nam chwilę na dojście do siebie, lub też że chcemy, by ktoś nas mocno przytulił, bo sami sobie nie poradzimy.
Trudne? Trochę tak, ale gwarantuję, że warto spróbować. Może się okazać, że to narzędzie świetnie się sprawdzi w waszym domu!
Natalia Konicz-Hamada