Przyjaźń bez granic uratowana

Z poślizgiem czasowym, ale jednak się odbyła!

 Z NASZEGO PODWÓRKA 

W siedzibie Urzędu Województwa Trenczyńskiego spory ruch, choć to przecież sobota. Właśnie tego dnia, 22 stycznia 2022 r., Klub Polski w ramach 19. edycji  imprezy pod hasłem „Przyjaźń bez granic“ zorganizował tu wernisaż wystawy Stefanii Gajdošovej Sikorskiej z Koszyc. Trzeba dodać, że  wydarzenie to miało się odbyć w roku ubiegłym, jednak ze względu na pandemię do jego realizacji wówczas nie doszło.

Tym razem się udało! I to jak! Była piękna oprawa muzyczna, o którą zadbały aż dwa zespoły: słowacki duet gitarowy Dvojité Ž oraz muzycy z kwartetu Laugaricio z wokalistką Barborką Berkyovą. Tanga w ich wykonaniu pięknie pasowały do obrazów artystki, które są odzwierciedleniem jej temperamentu.

 

Droga drodze nierówna

„Moja twórczość ewoluowała: najpierw zajmowałam się malowaniem na jedwabiu, później robiłam kolaże z różnych materiałów, a niedawno zainspirował mnie wzór łowicki, stąd na ostatnich obrazach można zobaczyć różne barwne ornamenty“ – mówi artystka.

Jej wystawa nosi tytuł „Droga“, który interpretuje w dwóch językach: „Tak, jest to moja droga, którą kroczę, ale jest to także słowacka droga, czyli moje uzależnienie od tworzenia sztuki, co pomaga mi odreagować wszelkie stresy i codzienność“ – wyjaśnia.

Powroty do Trenczyna

Zawisło tu około 20 obrazów, które pokazują rozwój twórczości naszej rodaczki z Koszyc. To nie pierwsza jej wystawa w Trenczynie. „Poprzednia prezentowała portrety różnych osób, malowane na jedwabiu“ – wspomina Renata Straková, główna organizatorka przedsięwzięcia i prezes Klubu Polskiego w Trenczynie, która tłumaczy, że pokazywanie prac utalentowanych rodaków mieszkających na Słowacji to powód do dumy.

„W przypadku Steni mamy tu dodatkowy atut, gdyż jest ona związana z naszym miastem, bowiem tu uczęszczała do średniej szkoły odzieżowej, a więc tu stawiała też swoje pierwsze artystyczne kroki“ – opisuje Renata. Cieszy ją fakt, że może pokazać ciąg dalszy jej kariery artystycznej i że wśród prac nadal można zobaczyć dzieła tkane czy tekstylia.

 

Rozczochrane kobiety

Mnie zaintrygowały obrazy kobiet z potarganymi włosami. Jak się okazuje, artystkę zainspirowały pokazy mody, a właściwie chwile po nich. „Zajmuję się modą na co dzień, przygotowuję pokazy mody i ich zakulisowy rozgardiasz, kiedy to można zobaczyć zmęczone chodzeniem na obcasach młode dziewczyny, siedzące bez dbałości o piękny wygląd, zainspirował mnie do tego stopnia, że postanowiłam uchwycić te momenty“ – opisuje Stenia. I tak powstało pięć barwnych, intrygujących obrazów.

 

Jubileusz tuż, tuż

Kolejny, już 20. rocznik „Przyjaźni bez granic“ według planu powinien się odbyć jesienią tego roku. To pretekst do podsumowań dwóch dekad działalności Klubu Polskiego w Trenczynie. „Pierwsza wystawa, którą organizowałam, była bardzo trudna dla mnie, bowiem wtedy jeszcze nie miałam tylu pomocników” – wspomina Renata Stráková.

Podczas pierwszej edycji imprezy zaprezentowała wystawę z Wieliczki, a gościem muzycznym był artysta polskiego pochodzenia Ewald Danel, szef Słowackiej Orkiestry Kameralnej. „Wtedy przybyło do nas bardzo dużo gości z całego kraju. Otrzymaliśmy dużo pochwał i te zmotywowały nas na kolejne lata“ – opisuje moja rozmówczyni. Kiedy pytam, która z wystaw najbardziej jej przypadła do gustu, wspomina piękne stroje ludowe z Muzeum Etnograficznego w Warszawie.

„Ekspozycja była tak bogata, że musieliśmy ją wystawiać w dwóch miejscach jednocześnie, bo nie zmieściła się w jednym muzeum“ – wspomina. Wraca też pamięcią do wystaw prezentujących twórczość Polaków mieszkających na Słowacji, a ze szczególnym sentymentem wspomina tę, pokazującą prace dzieci z pleneru „Krok za krokiem w kierunku sztuki“, który od wielu lat organizuje właśnie Stenia Gajdošová Sikorska w ramach działań Klubu Polskiego w Koszycach.

 

Wierni uczestnicy

Aktywność Klubu Polskiego zauważyli także obecni na wystawie radni miejscy i wojewódzcy, Miloš Mičega i Ladislav Matejka. Obaj od lat uczestniczą w najważniejszej imprezie Klubu, którą jest „Przyjaźń bez granic“. „Na Klub Polski zwróciłem uwagę w 2013 r. podczas wystawy fotografii, prezentujących Wysokie  Tatry z przełomu XIX i XX w.

Wtedy nie tylko obejrzałem to, co mnie interesuje, ale też dowiedziałem się o społeczności Polaków tu mieszkających, mocno razem się trzymających i wspierających“ – mówi Miloš Mičega. Wtóruje mu też jego kolega, który także systematycznie bierze udział w przedsięwzięciach kulturalnych trenczyńskiej Polonii. „Znam panią Strakovą i bardzo cenię sobie jej aktywność, którą urozmaica nasze trenczyńskie życie“ – podkreśla.

Wydarzenie chwali także konsul RP w RS Stanisław Kargul. „Ten cykl Przyjaźń bez granic przyciąga już samą nazwą! Rzeczywiście wyczuwa się tu przyjazną atmosferę współistnienia różnych narodowości: Polaków, Słowaków Morawian, Czechów“ – podsumowuje.

Co dodać? Chyba to, że cieszymy się, iż wystawa będzie dostępna do 23 lutego w siedzibie Urzędu Województwa Trenczyńskiego, dzięki czemu umili nam czas oczekiwania na kolejny, jubileuszowy rocznik „Przyjaźni bez granic“.

mw
zdjęcia: Stano Stehlik

więcej zdjęć

Projekt realizowany z finansowym wsparciem Funduszu wspierającego kulturę mniejszości narodowych.

MP 2/2022