Gwiazdy filmowe: Górski, Mela, Świątek

 ROZMOWY NA TEMAT SPORTOWY 

Zwykły chłopak z Legnicy, który ukończył bieg śmierci. Młodzieniec, który zdobył oba bieguny na jednej nodze. Albo perypetie Igi Świątek. Oto losy naszych bohaterów sportowych dostępne w streamingu. Jest w czym wybierać! O filmach ilustrujących różne niesamowite wyczyny naszych sportowców opowiadają oczywiście nasi kibice sportowi, czyli mama i jej 12 -letni syn Benio.

Benio:  Mamo, dla tych dzieci, które nie mają planów na spędzenie wolnego czasu podczas ferii zimowych, mamy ciekawą propozycję, prawda?

Ania: Nie tylko dla dzieci! Wszystkim, którzy są już znużeni świąteczno-zimowymi komediami romantycznymi, chcemy polecić dziś filmy o tematyce sportowej. Szczególnie dwa na długo pozostają w pamięci. To pozycje, które miały swoje premiery już jakiś czas temu, ale warto sobie je odświeżyć. „Najlepszy” (film z 2017 r., reż. Łukasz Palkowski – twórca hitu „Bogowie”) i „Mój biegun” (film z 2011 r., reż. Marcin Głowacki). Pamiętasz Benio, jak na obu filmach wspólnie roniliśmy łzy? Dlaczego te filmy tak zachwycają i łapią za serce?

B: Ponieważ dają nadzieję na lepsze jutro, pokazują, że można wyjść z najgorszego dołka i nigdy, przenigdy nie wolno się poddawać. A w sytuacjach trudnych lub nawet beznadziejnych nadzieję często daje pasja sportowa.

A: I ogromna determinacja oraz wola walki, którą znaleźli w sobie obaj bohaterowie wspomnianych filmów. Ich historie życiowe tym bardziej inspirują, ponieważ wiemy, że wydarzyły się naprawdę. „Najlepszy” opowiada o sportowcu Jerzym Górskim, chłopaku z Legnicy, który stał się rozpoznawalny na całym świecie, ponieważ ukończył bieg śmierci oraz ustanowił rekord świata w triathlonowych mistrzostwach świata, zdobywając tytuł mistrza na dystansie Double Ironman z czasem 24 h 47 min 46 sek.

Jednak zanim to osiągnął, był pogrążony w świecie narkotyków, mocno od nich uzależniony przeżywał dramaty życiowe. Odloty narkotykowe, bójki i odwyki w szpitalu to była jego codzienność. Osiągnął dno, ale podniósł się. I to jak! Biegnąc po rekord świata! Z kolei „Mój biegun” przedstawia historię Jasia Meli, najmłodszego i pierwszego na świecie niepełnosprawnego zdobywcy obu biegunów, który dokonał tego na jednej nodze.

Jest to wzruszająca opowieść o wydarzeniach jeszcze sprzed tego osiągnięcia, ukazująca tragiczne doświadczenia, które spotkały Jana: śmierć brata, za którą był obwiniany przez ojca, porażenie prądem, na skutek którego amputowano mu rękę i nogę, załamanie psychiczne. Brak nadziei. Jednak on również się podnosi, przekracza własne granice i dokonuje rzeczy niemożliwych.

Znakomita obsada obu filmów (Janusz Gajos, Artur Żmijewski, Magdalena Cielecka, Adam Woronowicz, Kamila Kamińska, Anna Próchniak, Arkadiusz Jakubik, Magdalena Walach, Katarzyna Dorosińska, Bartłomiej Topa) powinna przyciągnąć przed ekrany niejednego miłośnika dobrego kina. Na szczególną uwagę zasługują role głównych bohaterów – w swojej jednej z najlepszych kreacji wystąpił doceniany w świecie filmu znakomity Jakub Gierszał, wcielając się w postać Jerzego Górskiego, w roli Jana Meli wystąpił Maciej Musiał, uzdolniony aktor młodego pokolenia, kojarzony z rolą Tomka w serialu „Rodzinka pl”. Filmy są dostępne na platformie Polsat box go oraz Player.

A: Benio, a jakie seriale o sportowcach mógłbyś polecić?

B: Na Netfliksie oglądałem serial „Break point”. To dokumentalny serial, składający się z dwóch sezonów, opowiadający o czołowych tenisistach i tenisistkach, uczestniczących w turniejach wielkoszlemowych i innych organizowanych na całym świecie zawodach.

A: Który odcinek opowiada o Idze Świątek?

B: Dziewiąty, ale w jednym z wcześniejszych Iga też się pojawia, choć sporadycznie.

A: Podobał ci się ten serial?

B: Mnie tak, choć wiem, że opinie są podzielone. Ja byłem zadowolony, że mogłem podejrzeć tenisistów nie tylko na korcie, ale również zajrzeć za kulisy ich życia. Zobaczyłem sukcesy, niezwykłe emocje i radość, ale też napięcie, jakie się wiąże z tym sportem, często doprowadzające do załamań emocjonalnych lub utraty zdrowia, licznych kontuzji, spadków w rankingu lub wręcz do zakończenia kariery.

A: Sporo osób twierdzi, że historia Igi została przedstawiona w serialu zbyt incydentalnie. Też tak to postrzegasz?

 B:Trochę tak. Kamery dołączają do ekipy Igi Świątek dopiero przed półfinałowym spotkaniem z Aryną Sabalenką.

A: I towarzyszą jej później do końca finałowego starcia z Ons Jabeur podczas US Open w 2022 r. Sceny z obu spotkań są przeplatane ujęciami z treningów, ale możemy również  usłyszeć wypowiedzi członków sztabu Igi, jej rywalek, telewizyjnych ekspertów,  jak również samej bohaterki – wówczas liderki rankingu, czyli najlepszej tenisistki na świecie.

Wszyscy oglądający ten odcinek, mogą przypomnieć sobie niesamowite występy Igi na nowojorskich kortach. Dziwić może jednak to, że rewelacyjna seria zwycięstw Igi w poprzednich miesiącach jest wspominana tylko czasami, a szkoda! Mówi się, że producenci zmarnowali potencjał, jakim była możliwość towarzyszenia jednej z najlepszych sportsmenek na świecie w drodze do jej wielkiego sukcesu.

B: No właśnie, mnie też brakowało wspomnień o tym, jak Iga wygrała 37 spotkań z rzędu, co nie udało się przecież żadnej innej tenisistce, a przecież można było temu poświęcić cały kolejny odcinek.

A: W drugim sezonie produkcji Netflix Iga już nie wystąpiła. Jednak na platformie Canal plus jest dostępny serial „Cztery pory Igi”,  (odcinki mają tytuły „Zima”, „Wiosna” , „Lato”,„Jesień”), który przybliża najważniejsze momenty najlepszego, jak dotąd, sezonu Igi (rok 2022). Pokazana jest sportowa rywalizacja na najwyższym poziomie oraz towarzyszące jej emocje i wzruszenia.

Można też zajrzeć poza kort i zobaczyć, jak wygląda codzienne życie teamu naszej najlepszej tenisistki, ile litrów potu trzeba wylać na treningach, aby osiągnąć sukces, gdzie polska tenisistka zaczynała swoją przygodę z tenisem i co mówią o niej inne gwiazdy tenisa. O tym opowiada również sama Iga, jej tata Tomasz oraz osoby tworzące wówczas jej zespół, czyli trener Tomasz Wiktorowski, psycholog Daria Abramowicz i odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne Maciej Ryszczuk.

B: W grudniu 2024 r. pojawiła się już druga część serialu, opowiadająca o sukcesach, a także trudnych dla Igi chwilach minionego roku.

A: Tak, to był sezon z efektownymi zwycięstwami Igi (w Dosze, Indian Wells, Madrycie, Rzymie i Paryżu) Przeżywaliśmy również  wszyscy olimpiadę  i przegrany półfinał na „jej ziemi” – mączce w Paryżu – oraz obserwowaliśmy walkę o brązowy medal, który zdobyła jako pierwsza polska tenisistka w historii. W tym serialu dowiadujemy się również, w jaki sposób wybitnego sportowca może dotknąć internetowy hejt. Iga dzieli się także tym, co czuła, gdy okazało się, że jej próbka antydopingowa dała wynik pozytywny.

B: To była wiadomość, która wstrząsnęła całym światem tenisa. Ja nie mogłem w to uwierzyć. Jak to, że Iga takie coś?

A: Ja też byłam ogromnie zaskoczona. Podobnie jak większość Polaków i fanów tego sportu, a przede wszystkim fanów Igi Świątek. To bardzo trudny temat na bardzo długą dyskusję, ale znając sportowy charakter Igi, trudno uwierzyć w jej świadome działanie w tej kwestii. Zostało udowodnione, że lek ułatwiający zasypianie, który zażyła Iga przed snem w Cincinnati (co jest związane z częstymi podróżami i zmianami stref czasowych) był zanieczyszczony niedozwoloną substancją w najmniejszym z możliwych dotąd procent.

B: To były z pewnością  jej najtrudniejsze chwile w karierze.

A: Tak. I o tym, jak przezwyciężyła te kłopoty i co zdecydowało, że wspólnie z Tomaszem Wiktorowskim (trenerem) podjęli decyzję o zakończeniu współpracy trwającej od niemal trzech lat, dowiadujemy się właśnie z drugiej części tego serialu. Nie brakuje też wypowiedzi Belga Wima Fisseta, obecnego trenera Igi, który jako trener Naomi Osaki przeżył ogromne rozczarowanie, gdy ta przegrała z Igą, a teraz Wim chce poprowadzić właśnie Igę Świątek do kolejnych sukcesów.

Dalszy ciąg w kolejnym numerze „Monitora“

Ania i Benio Poradowie

MP 2/2025