Polskie Narodowe Święto Niepodległości świętowano w Bibliotece Wojewódzkiej im. Karola Kmeťka w Nitrze, dokąd zaproszono mnie i Adama Hudeca jako muzycznych gości.
Ľudmila Hlavata, pracownica biblioteki, przed rokiem, szukając w Internecie polskiej artystki na Słowacji, trafiła na mnie. W tej bibliotece co roku odbywają się dni różnych mniejszości narodowych, w tym roku były te nasze – polskie. Spotkał mnie więc wielki zaszczyt reprezentować nasz kraj i jego twórczość muzyczną.
Cały dzień w bibliotece niósł się w tematyce polskiej twórczości. Rano można było wziąć udział w wykładzie Štefana Timki, który mówił o polskiej kinematografii lat 70. Po południu natomiast odbył się nasz koncert, podczas którego wspólnie z Adamem staraliśmy się stworzyć atmosferę polskich piosenek z lat 80. i 90.
Publiczność była bardzo zróżnicowana, ponieważ tworzyli ją głównie uczniowie klas maturalnych oraz emeryci. Opowiedziałam im kilka ciekawych faktów, dotyczących prezentowanych utworów. Jednym z nich była „Wariatka jeszcze tańczy”. Tekst do tej piosenki napisała Agnieszka Osiecka, a muzykę skomponował Seweryn Krajewski. Swoją popularność w Polsce piosenka ta zawdzięcza wykonawczyni – Maryli Rodowicz.
Ale to nie ona była pierwszą piosenkarką, która ją zaśpiewała. Tą pierwszą była bowiem Halina Frąckowiak. To jej Seweryn Krajewski zaproponował zaśpiewanie piosenki w filmie telewizyjnym, jeszcze zanim trafiła na album Maryli Rodowicz.
Zdradziłam też kulisy powstania piosenki „Czas nas uczy pogody”, której tekst napisał Jacek Cygan, zaś muzykę Krzesimir Dębski. Jej pierwszą wykonawczynią była także Halina Frąckowiak. Warto jednak dodać, że tekst pierwotny nie został zaakceptowany, więc trzeba go było napisać od nowa, dzięki czemu powstał piękny utwór z głębokim przesłaniem o przemijaniu.
Zaśpiewałam jeszcze kilka polskich piosenek, m.in. „W domach z betonu nie ma wolnej miłości”, autorstwa Andrzeja i Martyny Jakubowiczów, w którym mowa o szarzyźnie życia w czasach PRL-u, czy „Małe tęsknoty” z tekstem Andrzeja Mogielnickiego i muzyką Wojciecha Trzcińskiego, znane z wykonania Krystyny Prońko.
Nie mogło też zabraknąć innego utworu Prońko – „Jesteś lekiem na całe zło” – który powstał zimą 1982 r., w pierwszych miesiącach po ogłoszeniu w Polsce stanu wojennego. Słowa piosenki, oczywiście w zakamuflowanej formie, odnoszą się do niezwykle trudnego okresu w życiu Polaków. Tekst to dzieło Bogdana Olewicza, a muzykę skomponował Marek Stefankiewicz.
Kiedy przyszedł czas na „Niech żyje bal” z repertuaru Maryli Rodowicz, z tekstem Agnieszki Osieckiej i muzyką Seweryna Krajewskiego, palce Adama Hudeca wręcz tańczyły po biało-czarnej klawiaturze, wydobywając spod niej tony, w których odnaleźć można było tony Chopina…
Elementem koncertu była też recytacja fragmentów „Kwiatów polskich” Juliana Tuwima, w wykonaniu Rozalii Burianovej. Tego dnia w nitrzańskiej bibliotece byliśmy razem – Słowacy i Polacy. Połączyła nas sztuka oraz historia.
Ewa Sipos
Projekt został zrealizowany dzięki pracy organizatorów i pracowników Biblioteki Wojewódzkiej w Nitrze oraz wsparciu finansowemu Funduszu wspierającego kulturę mniejszości narodowych.