W sobotni poranek 11 maja już od 7 godziny w okolicy Zamku Budatin w Żylinie krzątali się ludzie, trwały bowiem przygotowania do bogatego programu siódmej edycji Dnia Kultury Polskiej.
Program wydarzenia został tak opracowany, aby zwiedzający mieli niedosyt i chcieli więcej, a to dobre podwaliny pod zorganizowanie kolejnej edycji tej imprezy, które Stowarzyszenie „Polonus” planuje na 11 listopada w Martinie. Wróćmy jednak do majowej imprezy, która rozpoczęła się od spotkania kobiet przedsiębiorczyń ze Słowacji, Polski i Czech.
Było to już czwarte tego typu wydarzenie. W tym roku swoim doświadczeniem kobiet wspinających się po szczeblach kariery podzieliły się Słowaczka Erika Jurinyová – wojewoda żylińska, jedyna kobietą stojącą na czele okręgu samorządowego, oraz Polki: Anna Bednarska – dyrektor Biura Beskidzkiej Izby Gospodarczej, Natalia Sołtowska – prezes Fundacji „Kobieta Siła w Biznesie” i Agnieszka Wyderka-Dyjecińska – prezes Klubu Bussineswomen z Bierunia.
O praktycznych aspektach działań przedsiębiorczyń na Słowacji mówiły Silvia Milová z organizacji „Kobiety w Biznesie Żylina” i Tatiana Nátna – słowacka przedsiębiorczyni, główna partnerka wydarzenia. Celem tych spotkań jest pomoc kobietom w biznesie. Temu samemu celowi służyć będzie kolejne wydarzenie, zaplanowane na 25 października w Żylinie, o nazwie Międzynarodowy Kongres Kobiet.
Dzień Kultury Polskiej był doskonałą okazją do zaprezentowania polskiej mniejszości narodowej mieszkającej w Żylinie, a otworzył go burmistrz miasta Peter Fiabane. W ramach wydarzenia miał też miejsce program artystyczny, w ramach którego jako pierwszy wystąpił zespół „Szchernyanechki” z Bierunia, prezentujący skoczne dźwięki muzyki ludowej.
Gdy artyści zaprezentowali poloneza, nikt nie pozostał obojętny. Z kolei drugi zespół – Trio Sempre Dolce z Bielska Białej – zaprezentował nowoczesne rytmy. Nie zabrakło też polskich akcentów kulinarnych – były więc żurek, chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym, a także słodkie wypieki.
Przeżyć więc co nie miara – polecam każdemu!
Andriana Gnydenko, Żylina
zdjęcia: Andriana Gnydenko