Dość odkładania obietnic, czas na działanie!
Mieszkańcy i turyści z Polski i Słowacji zjednoczyli się w imię wspólnego celu: całorocznych codziennych pociągów na trasie Muszyna – Poprad! Już są zbierane podpisy pod petycją, której treść jasno wyraża frustrację brakiem realizacji wcześniejszych ustaleń. W połowie lutego apel poparło już ponad 500 osób, celem jest zebranie co najmniej tysiąca podpisów, w czym mogą pomóc Polacy mieszkający na Słowacji, dotknięci transgranicznym wykluczeniem komunikacyjnym.
Czas na spełnienie obietnic
W 2017 r. polsko-słowacka międzyrządowa grupa robocza ds. transgranicznych połączeń komunikacyjnych w Katowicach ustaliła plan rozwoju połączeń kolejowych i autobusowych w regionie. Jednym z kluczowych punktów było uruchomienie całorocznych codziennych pociągów Muszyna – Poprad, przy czym strona słowacka początkowo proponowała, by pociągi kursowały z Popradu aż do Krakowa. Pilotażowy program wystartował w 2019 r., a jego sukces miał utorować drogę do stałego połączenia.
Mamy rok 2024, połączenie bije frekwencyjne rekordy, ale pociągi Muszyna – Poprad nadal kursują jedynie w weekendy latem i w ferie zimowe. To zdecydowanie za mało! Petycja słusznie podkreśla, że nadszedł czas na realizację wcześniejszych ustaleń. Kiedy, jeśli nie teraz? Pandemia już się skończyła, podobnie jak związane z nią zawirowania. Spadła inflacja i nastała względna stabilność, a w obu krajach jest nowy rząd. To idealny czas na nowe projekty i nowe etapy. Bo jeśli nie teraz, to kiedy?
Petycja obejmuje również postulaty, dotyczące uruchomienia innych strategicznych połączeń kolejowych, m.in. Budapeszt – Koszyce – Kraków oraz dalekobieżnych pociągów przez przejście Łupków – Medzilaborce. W kwestii autobusów transgranicznych petycja apeluje o realizację wcześniejszych ustaleń i uruchomienie zapowiadanych uprzednio połączeń, m.in. Zakopane – Wysokie Tatry – Poprad.
Poprzednie petycje były skuteczne
Czy taka inicjatywa ma sens? Podpisanie petycji zajmuje raptem dwie minuty, więc na pewno nie zaszkodzi, ale mimo to zawsze pojawia się pytanie, czy uruchomienie takich połączeń jest w ogóle realne. Można też spotkać głosy, że po co podpisywać taką petycję, jeśli się mieszka np. w Bratysławie, a do Polski jeździ, ale nie przez Poprad i Muszynę.
W Polsce podobnie myślą niektórzy Słowacy, którzy zastanawiają się, po co im pociąg Muszyna-Poprad, skoro są Słowakami z Rużomberka mieszkającym w Krakowie, co oznacza, że nie jeżdżą do rodziny przez Muszynę i nawet nie wiedzą, gdzie ona jest.
Na pierwsze pytanie można odpowiedzieć pozytywnie: tak, realizacja petycji jest realna, a potwierdzają to wcześniejsze inicjatywy tego typu. Dokładnie rok temu w analogicznej petycji sygnatariusze domagali się pilnej realizacji wcześniejszych ustaleń, dotyczących uruchomienia samorządowych autobusów transgranicznych Krynica – Bardejov, petycja zyskała odpowiedni rozgłos i autobusy już kursują.
Gdyby nie ona, połączenie to nadal byłby w planach. Tak to już niestety jest, że o wcześniejszych ustaleniach, dotyczących polsko-słowackiego transportu transgranicznego, trzeba niestety przypominać za pomocą petycji, interpelacji poselskich, artykułów w mediach. Niektórzy mogą mieć tego przesyt – niestety, samo się to w inny sposób nie zrobi.
A co z drugą kwestią? Odpowiedź jest prosta: całoroczne codzienne pociągi Muszyna – Poprad są niezbędne, by można było przejść do kolejnego etapu, czyli do uruchomienia kolejowych połączeń Budapeszt – Koszyce – Kraków trzy razy dziennie (są takie plany po stronie słowackiej i węgierskiej), Bratysława – Żylina – Poprad – Muszyna – Tarnów – Rzeszów – Przemyśl oraz Poprad – Kraków – Warszawa – Gdynia.
Tak samo jak frekwencyjny sukces autobusów Krynica-Bardejov jest konieczny, by powstały kolejne linie autobusowe, w tym wymarzona przez wielu linia Poprad – Stary Smokowiec – Zakopane albo Liptowski Mikulasz – Kraków.
Petycja jest dostępna pod adresem www.petycjeonline.com/muszynapoprad
Jakub Łoginow