SŁOWACKIE PEREŁKI
Kiedy umawiałam się na spotkanie w niewielkiej zabytkowej świątyni, nie wiedziałam, że nie dotrę tam na czas z powodu kolizji drogowej. Mimo to postanowiłam zajechać do Žehry, jednej z najstarszych wsi na Spiszu, w której znajduje się gotycki kościół Ducha Świętego, wpisany na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Pamiętam, jak wiele lat temu zobaczyłam go na fotografii zrobionej przez kolegę, a teraz sama mogłam zachwycać się jego pięknem.
Kościółek zbudowany został na wzgórzu w drugiej połowie XIII w. ze spiskiego trawertynu, co sprawia, że w promieniach słońca lśni niczym biały klejnot. Wyróżnia go wieża, zwieńczona nietypowym drewnianym cebulastym hełmem. Niespiesznie pokonywałam 93 schody prowadzące do kościołka, wiedząc, że jest zamknięty.
Stojąc u jego wrót dostrzegłam oddalony o jakieś 5 km potężny Zamek Spiski. Tuż koło kościołka znajduje się niewielki cmentarz. Uwagę zwróciłam na starszą, ubraną w ludowy strój kobietę w białej chuście na głowie. Uśmiechała się do mnie przyjaźnie, ukazując złote zęby. I wtedy zaczęły bić dzwony.
Owa kobieta, którą okazała się pani Zofią, jedną z najstarszych mieszkanek Žehry, oznajmiła mi, że to czas na modlitwę przed wieczorną mszą świętą. Dla mnie oznaczało to, że kościołek za chwilę będzie otwarty, a mnie uda się zobaczyć jego wnętrze.
Kościół Ducha Świętego łączy w sobie cechy sztuki romańskiej i gotyckiej. W 1245 r. właściciel ziemski Ján z Žehry otrzymał od prepozyta spiskiego Mateja pozwolenie na budowę kościoła, która trwała aż 30 lat. Początkowo był to wczesnogotycki jednonawowy kościół z kwadratowym prezbiterium, ryzalitową wieżą i północną zakrystią.
Nawa posiadała drewniany strop kasetonowy, który spłonął. Po pożarze zbudowano kamienne sklepienie, wsparte na ośmiobocznej centralnej kolumnie, co nadało budynkowi charakteru dwunawowego. Ta osobliwość architektoniczna jest charakterystyczna dla kościołów w tym regionie, ale w skali światowej uznawana jest za unikatową.
Najstarszym elementem wyposażenia kościoła jest późnoromańska kamienna chrzcielnica z XIII w., znajdująca się obok ołtarza. Jednak to nie ona ani oryginalna kopuła wieży czynią ten kościółek wyjątkowym. Kiedy przekroczyłam próg świątyni panował w niej mrok, ale gdy zapaliły się światła, dojrzałam prawdziwe skarby gotyckiej sztuki sakralnej, czyli wspaniałe średniowieczne malowidła ścienne, które powstawały stopniowo w okresie od drugiej połowy XIII w. do końca XV w.
Najstarsze freski to krzyże konsekracyjne. Na ścianach prezbiterium znajdują się sceny z cyklu pasyjnego, koronacja Najświętszej Marii Panny, zwiastowanie a także święci Kosma i Damian. Z kolei na sklepieniu pomiędzy żebrami znajdują się postacie Chrystusa, Madonny i Abrahama oraz Trójca Święta, przedstawiona nietypowo w postaci trzech głów na jednym ciele.
Natomiast na północnej ścianie nawy powstały dwa malowidła: Pieta oraz Drzewo Życia. Właśnie to ostatnie malowidło, bogate w znaczenia i symbole, jest najbardziej cenione przez znawców. Jego centrum stanowi Chrystus ukrzyżowany na rozgałęzionym krzyżu.
Pod drzewem życia znajdują się synagoga, jako przedstawicielka Starego Testamentu, i ecclesia (kościół), reprezentująca Nowy Testament. Niektóre freski były zamalowane aż do lat 50. minionego stulecia. Ciekawe jest to, iż pod odkrytymi malowidłami z XV w. odkryto inne, starsze o 100 lat.
Kościołek w Žehrze w ciągu wieków służył zarówno katolikom jak i ewangelikom. Stanowi ważne świadectwo historii, kultury i ducha tego regionu, do dziś skrywając w swoim wnętrzu skarby i atmosferę gotyckiego piękna.
Magdalena Zawistowska-Olszewska
Zdjęcia: autorka