Zima w języku polskim

 MIĘDZI NAMI DZIECIAKAMI 

Podobno Inuici, czyli mieszkańcy obszarów arktycznych, rozróżniają różne kolory i gatunki śniegu, a każdy z nich określają inną nazwą. Język polski nie dorównuje w tym zakresie językom ludów dalekiej północy, ale też ma różne słowa służące do opisania zimy. Sprawdźcie dziś w prostym quizie, ile z nich znacie!

 

Sopel to…

  • a) kryształki lodu spadające z chmur w postaci białych płatków.
  • b) wydzielina z nosa towarzysząca człowiekowi podczas kataru.
  • c) zwisający kawałek zamarzniętej wody o wydłużonym kształcie.

Sanna to…

  • a) jazda saniami po usłanej śniegiem drodze.
  • b) warstwa płatków śniegu pokrywająca powierzchnię ziemi, domy, drzewa itp.
  • c) wizyta w saunie.

Zaspa to…

  • a) moment porannego przebudzenia, gdy człowiek nie usłyszał budzika.
  • b) stan, w którym znajduje się domostwo po gwałtownych opadach śniegu.
  • c) wzniesienie ze śniegu.

Gołoledź to…

  • a) woda w stanie stałym, przypominająca kryształ.
  • b) warstwa lodu, tworząca się na powierzchni ziemi wskutek zamarzania mżawki lub deszczu.
  • c) zimowa kąpiel bez ubrania w morzu.

Szadź to…

  • a) biały osad powstały wskutek zamarzania kropelek mgły.
  • b) grupa szarych chmur zwiastujących nadchodzącą burzę.
  • c) dotkliwe zimno, gdy temperatura spada poniżej 0 st. C

 

Gotowe? W takim razie sprawdźcie, ilu prawidłowych odpowiedzi udzieliliście. Jeśli co najmniej trzech, to brawo! Rozmowa o zimie w języku polskim nie może was niczym zaskoczyć. Jeśli znaliście odpowiedź tylko na dwa pytania, to polska zima ma jeszcze przed wami kilka tajemnic, które warto odkryć.

(Prawidłowe odpowiedzi: 1c,2a, 3c, 4b, 5a)

Natalia Konicz-Hamada

MP 2/2024