PIEKARNIK
Zapewne każdy z nas chciałby wejść w nowy rok radośnie i z optymistyczną perspektywą. Niektórzy świętują już teraz – w styczniu Klub Polski kończy 30 lat! Inni nastawiają się na udany karnawał i obiecują sobie więcej korzystać z życia. Dziś mamy ku temu dobry powód – wspaniałe danie włoskiej kuchni, zaproponowane przez panią Kasię Čuhę, artystkę, której fotografie będą w styczniu do obejrzenia w Instytucie Polskim w Bratysławie.
Można więc pójść na wystawę, jak i wyruszyć w kulinarną podróż do Włoch, którą autorka przepisu zachwala następująco: „Miałam 30 lat, gdy pewien włoski kucharz zaskoczył mnie tym daniem o wysublimowanej mieszance smaków. Z talerza unosił się cudowny zapach lata, który podczas zimy mogę przywołać za każdym razem, gdy sięgam po przepis na risotto alle fragole”.
Risotto z truskawkami i kozim serem
Składniki:
- 320 g ryżu arborio
- 1 litr bulionu warzywnego
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 250 g truskawek, świeżych lub mrożonych
- 80 g koziego sera – twardego lub miękkiego
- parmezan
- 1 szalotka
- 60 ml białego wina
- sól
- 3 łyżki masła
Na początek przygotowujemy bulion, solimy i zostawiamy na małym ogniu. Truskawki kroimy na małe kawałki, szalotkę siekamy drobno i wrzucamy na rozgrzaną na patelni oliwę (nie za wysoka temperatura). Po 5 minutach wsypujemy tam suchy ryż i przez 2 minuty mieszamy z szalotką, po czym dodajemy wino.
Stopniowo dolewamy bulionu i mieszamy. Gdy ryż wchłonie cały bulion, dodajemy masło, wsypujemy truskawki i wszystko mieszamy. Na koniec dodajemy kozi ser (miękki pokruszony lub starty twardy). Mieszamy do uzyskania odpowiedniej konsystencji ryżu, który nie może być twardy. Risotto powinno być kremowe.
Doprawiamy solą do smaku według potrzeby. Risotto przekładamy na talerze, posypujemy startym parmezanem, dekorujemy ćwiartkami truskawek i liśćmi mięty.
„Przepisy są po to, by je łamać” – twierdzi pani Kasia, która powyższe danie udoskonaliła małym, ale wykwintnym akcentem, czyli kilku kroplami 30-letniego gęstego słodkiego octu balsamicznego, który na truskawkach wygląda jak gorąca czekolada.
Ach, zapowiada się znakomicie – wykwintnie i z odrobiną karnawałowego szaleństwa.
Buon apetito, czyli smacznego!
Agata Bednarczyk
Zdjęcia: Katarzyna Čuha