Joanna Kożuch

 VENI VIDI AMAVI 

Pochádza z mesta Stary Sącz. V Bratislave býva od roku 2002. Tvorkyňa animovaných filmov. Dvojnásobná laureátka ceny Slovenskej filmovej akadémie „Slnko v sieti“ – za filmy „Fongopolis” (2014) a „Było sobie morze” (2022) – a mnohých iných ocenení.

Vlaky ma fascinujú natoľko, že jeden z mojich filmov, Fongopolis, rozpráva príbeh človeka, ktorý sa stratil na železničnej stanici. Práve vlakom som v roku 2002 pricestovala do Bratislavy, aby som tu pokračovala v štúdiách a vymenila maliarstvo na Akadémii umení v Poznani na štúdium filmu v Bratislave.

Koľajnice pre mňa predstavujú milú metaforu. Cez koľajnice v bratislavskej štvrti Nové Mesto pri Novej Cvernovke, ktoré sú na mojej fotke, sme každé ráno prechádzali s mojou mladšou dcérou do škôlky. Samozrejme, v Bratislave sú aj iné miesta, ktoré ma fascinujú, ale postupne miznú.

Patrí k nim Hotel Kyjev, ktorý je nevedno prečo zavretý, či Istropolis, ktorý zmizol z mapy mesta. Tie krásne miesta by mali byť obnovené. Nemáme tu až tak veľa pamiatok, aby sme si mohli dovoliť ich likvidáciu a následné stavanie nových obchodných centier. To je tvár Bratislavy, ktorá sa mi nepáči.

Obrázky z výstavy sa líšia od tých, ktoré sú použité na stránke www.polonia.sk. Týmto Vás chceme povzbudiť k návšteve výstavy v Poľskom inštitúte. Bude tam pre Vás do 9. februára 2024.

 

 

Pochodzi ze Starego Sącza. W Bratysławie mieszka od 2002 roku. Twórczyni filmów animowanych. Dwukrotna laureatka nagrody Słowackiej Akademii Filmowej „Słońce w sieci” – za filmy „Fongopolis” (2014) i „Było sobie morze” (2022) – oraz wielu innych.

Pociągi fascynują mnie do tego stopnia, że jeden z moich filmów pt. „Fongopolis” opowiada o człowieku, który zgubił się na dworcu. To pociągiem przyjechałam do Bratysławy w 2002 roku, by tu kontynuować studia, zamieniając malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu na studia filmowe w Bratysławie.

Na stałe przeprowadziłam się dwa lata później. Tory kolejowe to fajna metafora. Przez te tory w bratysławskiej dzielnicy Nové Mesto, przy Novej Cvernovce, które stały się tłem sesji fotograficznej, co rano przechodziłyśmy razem z moją młodszą córką, kiedy odprowadzałam ją do przedszkola. Owszem, są inne miejsca w Bratysławie, które mnie fascynują, ale one niestety znikają.

Do nich należy hotel Kijów, który nie wiadomo dlaczego jest zamknięty, czy Istropolis, które zniknęło z mapy miasta. Te piękne miejsca powinny być odrestaurowane. Nie mamy tu aż tylu zabytków, by pozwolić sobie na ich wyburzanie, a w ich miejsce budowanie kolejnych centrów handlowych. To jest oblicze Bratysławy, którego nie lubię.

Zdjęcia, które można obejrzeć na wystawie, różnią się od tych wykorzystanych na www.polonia.sk. W ten sposób zachęcamy Państwa do odwiedzenia wystawy w Instytucie Polskim, która potrwa do 9 lutego 2024 roku.

Foto: Agnieszka Stefańska

MP Veni, Vidi, Amavi 12/2023