ROZMOWY NA TEMAT SPORTOWY
Tuba ze specjalnym kołnierzem, okulary w wymiarze 3D, kurtki zasilane akumulatorami. Brzmi jak sciente fiction? A to tylko niektóre z pomysłów na prezenty pod choinkę. Zobaczcie, co polecają nasi redaktorzy sportowi – mama i jej 11 – letni syn.
Ania: Jak myślisz, z jakiego prezentu mogłyby się ucieszyć dzieci, które interesują się sportem?
Benio: Ojej, nie mogę się już doczekać świąt i prezentów pod choinką! Co bym polecił? Koledze, który uwielbia tenis, tubę do zbierania piłek. To taka lekka rura zakończona otworami. Dolny otwór jest węższy od tego górnego i zakończony gumowym kołnierzem. Tą stroną właśnie naciska się na piłkę leżącą na ziemi i wtedy ona wskakuje do środka, a dzięki kołnierzowi nie wypada z powrotem.
A: Superrozwiązanie, bo oszczędza się kręgosłup i nie trzeba schylać się po piłeczki. Dorośli też pewnie ucieszyliby się z takiego prezentu. A ile piłeczek może pomieścić tuba?
B: Tuba ma niecałe 100 cm wysokości, zmieści się do niej około 15-16 piłeczek. Gdy się napełni, to przechylamy tubę i szerszym otworem wysypujemy piłeczki do kosza. Na niektórych tubach jest też zaznaczona linia, która pełni rolę miarki, dzięki której można sprawdzić, czy siatka na środku zawieszona jest na odpowiedniej wysokości, czyli 91,4 cm. Fajnym pomysłem mogą być również frotki na nadgarstki. Są dostępne w przeróżnych kolorach.
A: W jakim celu się je ubiera?
B: Gdy jest gorąco podczas gry w tenisa, zbierają one spływający po rękach pot, dzięki czemu można lepiej utrzymać rakietę w dłoni.
A: Benio, a o jakim prezencie marzą teraz Twoi rówieśnicy?
B: Dzieci marzą o okularach VR. Okulary te wyglądają jak wielkie i grube gogle. Zakłada się je tak, jak okularki do pływania, ale na środku mają one dodatkowy pas zabezpieczający, ponieważ są dosyć ciężkie. Okulary wyposażone są w ekran, głośniki i czujniki, które reagują na ruchy głową i całego ciała. Gdy je założysz, to przed oczami ukazuje ci się nagle inny świat. Jesteś w wymiarze 3D!
A: Dla mnie to było dosyć niezwykłe przeżycie. Gdy je założyłam i włączyłam, nagle znalazłam się w wirtualnej rzeczywistości. Skrót VR oznacza Virtual Reality. Gogle VR pozwalają przenieść się w świat gier, filmów, prezentacji i rozglądać się w wirtualnej rzeczywistości w zakresie 360 stopni. A według ciebie, w jaki sposób można wykorzystać te okulary w sporcie?
B: Można włączyć np. aplikację taneczną lub wymagającą grę, w której trzeba stosować uniki – schylać się, kucać, podskakiwać, odpowiednio kierować joystickami, które trzyma się w rękach. Serio, można się porządnie zmęczyć. Dla osób, które nie przepadają za sportami zimowymi i często przebywają w domu, jest to super rozwiązanie. A dla tych, którzy lubią długie zimowe spacery, ciekawostką może być kurtka podgrzewana.
A: Jest coś takiego?
B: Tak, na Tik-toku widziałem reklamę. Nie wiem na ile się to sprawdza, ale brzmi ciekawie. Kurtki działają jak podgrzewane koce czy fotele samochodowe. W podszewce mają umieszczone maluteńkie przewody, zasilane akumulatorem, który znajduje się w jej wewnętrznej kieszeni. Uruchamia się go za pomocą niewielkiego przycisku. Mama, a niedługo czas na twoje ulubione morsowanie, prawda?
A: Dokładnie. Wszystkim zainteresowanym polecam wszelakie obuwie neoprenowe, bo stopy zawsze marzną najszybciej. Ja mam skarpety neoprenowe, bez których nie mogłabym się obejść podczas morsowania, a już sporo czasu spędziłam w zimnej wodzie. Nie mogę się tego doczekać. Ponieważ nie przepadam za nartami, morsowanie trzyma mnie przy życiu jesienią i zimą, dostarcza pozytywnej adrenaliny.
B: A co z czapką i rękawiczkami? Potrzebne są wtedy?
A: Tak, szczególnie na początku przygody z morsowaniem. Oprócz stóp, najszybciej marzną dłonie, a głową ucieka mnóstwo ciepła.
B: Mamo, ty w ogóle bardzo lubisz wodę. Pamiętam, jak ćwiczyłem z Tobą aerobik wodny. Używaliśmy wtedy ciężarków, które unoszą się na wodzie, ale stawiają większy opór pod wodą, więc w ćwiczenia należy włożyć więcej wysiłku.
A: Tak, to ciekawa propozycja prezentu, który będzie można wykorzystać latem.
B: Na tę porę roku sprawdzi się również deskorolka elektryczna – hoverboard. Jest szybka i wyśmienicie uczy koordynacji ruchowej. Pamiętasz, mamo, jak z niej zeskoczyłaś zaraz po rozpoczęciu jazdy?
A; Oczywiście. Jazda na hoveboardzie wydaje się prosta, ale wcale taka nie jest. Trzeba nauczyć się koordynacji swojego ciała. Benio, a ty o jakim sportowym prezencie marzysz?
B: Bardzo chciałbym hulajnogę elektryczną.
A: Ciekawe, zaskoczyłeś mnie. Elektryczna wydaje ci się fajniejsza od klasycznej?
B: Może nie fajniejsza, ale idealnie nadaje się na dłuższe odległości, które można pokonać w krótkim czasie.
A: Jednak hulajnoga klasyczna mobilizuje do większej aktywności fizycznej. Masz jeszcze jakieś ciekawe pomysły?
B: Dla zainteresowanych ping-pongiem świetnym prezentem może być składany stół pingpongowy. Najfajniej, gdyby był wodoodporny, wówczas można by trzymać go również na zewnątrz.
A: Rakietki do ping-ponga też są ciekawym pomysłem na prezent, ponieważ poszczególne z nich mają różne właściwości i pod tym kątem można wybierać.
B: W tamtym roku dostałem rakietkę, która bardziej niż inne podkręca piłeczkę. Bardzo lubię to robić, więc dla mnie to był wspaniały prezent. Polecam.
A: Z ciekawostek, o których warto przypomnieć jest koło hula-hop. Można go używać w domu i na zewnątrz, a zatem każda pora roku jest dobra na ćwiczenia.
B: Ale ty, mamo, masz jakieś unowocześnione to koło?
A: Mam hula-hop z zewnętrzną pianką i z wypustkami, które powodują dodatkowy masaż. Jako dziewczynka szkolna uwielbiałam kręcić hula-hop. Fajnie, że można do tego wrócić, a koła są bardziej udoskonalone.
B: Mamo, a dorośli, którzy interesują się sportem, o jakim prezencie marzą?
A: Dobre pytanie. Nie mogę odpowiedzieć za wszystkich. Ja ucieszyłabym się z każdej książki na temat sportu. Ale moim marzeniem jest otrzymać bilet wstępu na jakieś wielkie wydarzenie sportowe, może np. na jakieś zawody w Paryżu podczas olimpiady, np. mecz naszych siatkarzy. To by było coś! Albo na mecz Rolland Garros w Paryżu z udziałem Igi Świątek. Mógłby to też być mecz piłkarzy w ramach Euro 2024 w Niemczech. Od dziecka marzę też, aby kiedyś móc uczestniczyć w balu mistrzów sportu w Warszawie. Może kiedyś zobaczę taki prezent pod choinką?
Życzymy wszystkim wesołych świąt i spełnienia marzeń, nie tylko sportowych!
Ania i Benio Porada