Bratysławska galeria Umelka otworzyła 9 marca wystawę pod tytułem Dizajn bez granic, podczas której można obejrzeć wybór prac, zebranych i prezentowanych w Budapeszcie w 2022 roku, jak i wcześniej. Podziwiać tu można meble, tkaniny i biżuterię. Inicjatywę wsparł Fundusz Wyszehradzki, a to oznacza, że znajdziemy tu prace artystów z czterech krajów tej grupy, w tym także z Polski.
Izabela Sroka i Julia Cybis tworzą duet Falbanka. Przy tworzeniu prezentowanych tkanin inspirowały się kratami. „Już od jakiegoś czasu fascynowały nas kraty, które są w oknach na parterze wielu polskich domów“ – mówiła Izabela Sroka.
Przyznała, że kraty wywołują negatywne skojarzenia, wiążą się bowiem z więzieniem lub ochroną przed włamaniem. „To, co nas zafascynowało, to różnorodność wzorów, które się na tych kratach pojawiły“ – kontynuowała artystka, zwracając uwagę na dekoracyjność krat, różnorodność motywów i zdobień na nich. „Kiedy pojawił się pomysł na kolekcję, uznałyśmy, że jest to fantastyczny wzór, gotowy do przeniesienia na tkaninę, i w ten sposób chciałyśmy odczarować złe skojarzenia z kratami“ – opisywała.
Obie artystki konstatowały, że ponieważ prawdziwe kraty znikają, to ich intencją było pozostawienie śladu po nich. W Bratysławie prezentują sześć wzorów: cztery czarne na białym tle oraz dwa białe na czarnym tle. To swoista prezentacja krat we dnie i w nocy, kiedy odpowiednio podświetlone jawią się jako zupełnie inne wzory.
Artystki poznały się w czasie studiów na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie Izabela Sroka studiowała grafikę, a Julia Cybis malarstwo.
„Łączy nas zainteresowanie trochę niedocenianym wzornictwem z czasów PRL-u, czyli tym, co nas kształtowało, kiedy wyrastałyśmy w latach 80. ubiegłego stulecia“ – mówiła Julia Cybis. Obie panie liczą na zrozumienie tematu i podobny odbiór słowackich widzów, którym kontekst kulturowy powinien być bliski. „Ten projekt sam przyszedł do nas, bo każdego dnia przechodziłyśmy obok takich krat w oknach domów. Tu, w Bratysławie, też je widzimy“ – mówiła Sroka.
Wystawa w bratysławskiej galerii Umelka dostępna będzie do 9 kwietnia.
mw
Zdjęcia: Stano Stehlik