RETROHITY
Od samego początku swojego istnienia były wyjątkowe pod każdym względem, a ich oryginalność była częstokroć wręcz legendarna. Nie były to zwykłe sklepy miejskie, był to nowy standard robienia zakupów na Słowacji, inny niż w krajach sąsiednich. W tym odcinku „Retrohitów” mowa będzie o pierwszych domach towarowych na Słowacji, w których zakupy robili nasi dziadkowie.
Wielki i mały, czyli Baťa
Centrum Bratysławy może się pochwalić pierwszym domem towarowym, powstałym na terenach Słowacji w 1931 r., czyli nieco później niż w krajach sąsiednich. Chodzi o dom towarowy „Baťa”, usytuowany na rogu dzisiejszego placu Hurbana w Bratysławie.
Ten budynek o pięciu kondygnacjach, z późniejszą dobudówką, w krótkim czasie okrzyknięto „Wielkim Baťą”, ponieważ „Mały Baťa” powstał niedaleko, przy sąsiedniej ulicy Obchodnej. Ten dom towarowy był czynny tylko w dni robocze, od godziny ósmej do osiemnastej.
Ciekawostką był fakt, że na niższych piętrach znajdowały się sklepy z towarami na każdą kieszeń, a im wyżej, tym było drożej, bowiem na górnych piętrach sprzedawano produkty luksusowe.
Dunaj to nie tylko rzeka
Najbardziej rozpoznawalnym domem towarowym stolicy Słowacji był dom towarowy „Brouk a Babka”, wybudowany w latach 1935-1936 w samym centrum Bratysławy. Gmach tego domu towarowego został wzniesiony i oddany do użytku w ciągu zaledwie sześciu miesięcy. Dziś jest on narodowym zabytkiem kultury, zaliczanym do czołówki dzieł funkcjonalizmu.
Po drugiej wojnie światowej zmieniono jego nazwę na „Dunaj”. Było to miejsce, wyznaczające modę – właśnie tutaj można było kupić ubrania, które znano z zachodnioeuropejskich magazynów. Były one dostępne albo w ograniczonych ilościach, albo sprzedawane wyłącznie po to, by pokazać, iż tego typu towary są dostępne także na rynku socjalistycznym.
Ówczesne reklamy słowackie bardzo często pokazywały dom towarowy „Dunaj” jako centrum mody, dostępnej dla każdego. Od lat 60. XX w. był to pierwszy wielometrażowy dom towarowy, oferujący modną odzież i tekstylia.
Legenda z Bratysławy
Dzień 20 listopada 1968 r. był istotny i bardzo ważny w historii zakupów na Słowacji. Tego dnia w centrum Bratysławy otwarto pierwszy dom towarowy „Prior”. Jego budowa ruszyła w 1964 r. i po 4 latach została pomyślnie zakończona.
Prior przez wiele lat wyznaczał kierunki w modzie oraz poziom działalności innych słowackich domów towarowych. W dniu jego otwarcia cała okolica została zablokowana przez chcących w nim zrobić zakupy klientów; wejście do niego zastawiły cztery samochody ciężarowe, dzięki czemu policja mogła regulować przepływ klientów.
Prior oferował towary na odpowiednich działach. Ale nie on pierwszy, ten sposób sprzedaży przejął bowiem od starszego brata – od Dunaju.
Pierwszeństwo pod każdym względem
Nazwa Prior powstała jako skrót od „prioretytowy”, czyli mający pierwszeństwo wśród wszystkich domów towarowych. „Zakupy pod jednym dachem!” – tak brzmiało hasło reklamowe Priora z Bratysławy, który ponad pół wieku temu stał się pierwszym domem towarowym w byłej Czechosłowacji, oferującym pełen asortyment.
To właśnie tu zainstalowano pierwsze w całej republice schody ruchome oraz szklane drzwi z barierą powietrzną, a także kurant z 12 dzwonków, umieszczony pod zegarem na bocznej ścianie fasady budynku.
Prior był tak popularny, że z całej Słowacji organizowano wycieczki związkowe, których jedynym celem była wizyta w tym domu towarowego. W 1975 r. bratysławski Prior został rozbudowany, dzięki czemu poszerzono obszar sprzedaży do 12 000 m2 (wraz z budynkiem łączącym).
Prior miał własne laboratoria, w których testowano towar wprowadzany do sprzedaży, łącznie z tym, sprowadzanymi z Azji, a specjaliści z działu kontroli jakości i badań towarów czuwali nad tym, by na półki nie trafiły produkty niższej jakości.
Kolejne Priory
Wysoka jakość towaru, warunki sprzedaży, bogata oferta bratysławskiego Prioru stały się na długie lata wzorem dla innych, później zbudowanych domów towarowych, także noszących nazwę „Prior”. Każde większe miasto na Słowacji chciało mieć u siebie tę prestiżową markę, wzbudzającą do dziś szacunek i miłe wspomnienia, zwłaszcza wśród starszego pokolenia.
Wszystkim życzę udanych zakupów pod jednym dachem!
Andrej Ivanič