ANKIETA
Na całym świecie ludzie wykorzystują różne okazje do świętowania, a w czerwcu będzie ich sporo, zwłaszcza że miesiąc ten łączy wiosnę z latem i jest jednocześnie zapowiedzią wakacji. Zapytałam czytelników „Monitora Polonijnego“, co w czerwcu będą świętowali.
Arkadiusz Kugler, Bratysława
Jako człowiek wierzący staram się celebrować wszystkie religijne święta. Nie inaczej jest w przypadku Bożego Ciała, choć brakuje mi procesji w mojej rodzinnej parafii. Mistrzostwa Europy w piłce nożnej to święto innego rodzaju, ale jak w przypadku zbliżającej się olimpiady teraz będzie chyba inaczej, nawet jeśli człowiek będzie spędzał czas przed telewizorem, to jednak widmo trwającej pandemii trochę wpłynie również na odbiór wszystkim meczów.
Już chociażby z tego powodu, że publiczności będzie mniej, a mecze będą rozgrywane w przypadkowych miejscach. Do świąt typu Dzień Przytulania podchodzę z przymrużeniem oka, ale to w sumie dobra okazja, żeby dostrzec z pozoru niepozorne, ale jednak ważne w codziennym życiu rzeczy. Podsumowując, świętujmy rzeczy duże, ale również i te najmniejsze.
Dorota Cibińska, Rajka
Mistrzostwa Europy w piłce nożnej to zdecydowanie najważniejsze wydarzenie, którego już się nie mogę doczekać. Jestem wielką fanką piłki, a moje oczekiwanie potęguje fakt, że miały się one odbyć już zeszłym roku, ale ze względu na pandemię przełożono je na rok bieżący. Ponadto mamy teraz supersilną drużynę i wierzę, że tym razem, nie powtórzy się schemat meczu otwarcia, meczu o wszystko oraz meczu o honor.
W czerwcu obchodzę również Boże Ciało. To ważne święto było w naszej rodzinie celebrowane, jak tylko sięgam pamięcią. Mój tata każdego roku pomagał przy stawianiu ołtarza na naszym osiedlu. Z kolei Zielone Świątki zaczęłam obchodzić dopiero, od kiedy jestem na Słowacji. Dzięki Klubowi Polskiemu jest to wydarzenie, które na stałe zagościło w moim kalendarzu.
Klaudia Korcek, Pezinok
Świętować można z absolutnie dowolnego, nieraz zupełnie błahego powodu. Najlepiej jeśli sami uznamy, że jakieś wydarzenie w naszym życiu jest szczególne i będzie miło je uczcić. Sama perspektywa świętowania poprawia nam humor.
Niedawno świętowałam rocznicę kupna domu, więc zaprosiłam sąsiadów na wino i fantastyczne ciasto makowe bez mąki. Kolejna okazja do świętowania w gronie rodziny to zbliżający się Międzynarodowy Dzień Dziecka, który z pewnością spędzimy gdzieś w plenerze, korzystając z atrakcji zorganizowanych dla dzieci przez miasto.
Ubiegłoroczny Dzień Dziecka zapewne zapamiętam na długo, ponieważ tego dnia, po prawie 3 miesiącach izolacji w domu, pracy zdalnej i opieki na dziećmi, trzy moje pociechy poszły do szkoły i przedszkola. Byłam wtedy bardzo szczęśliwa. W tym roku będzie inaczej, dlatego chcemy spędzić ten dzień radośnie, wśród dziecięcych uśmiechów.
Czerwiec jest fantastycznym miesiącem, bo zbliżają się wakacje, czas odpoczynku dla całej rodziny i odwiedzin najbliższych, z czego się cieszę najbardziej. W czerwcu czeka na nas jeszcze kilka innych radosnych chwil. Co roku właśnie w tym miesiącu dojrzewają nam czereśnie za domem, które przyciągają wszystkie dzieci z ulicy i znajomych. Nie wiedziałam, że jedno drzewo może dać tyle radości i miłych chwil, na które zawsze niecierpliwie czekamy.
Od kilku lat w czerwcu jest też organizowany weekendowe spotkanie Polaków z okazji Zielonych Świątek. To pretekst do świętowania naszej polskości, możliwość poznania nowych ludzi i poczucie jakby się było blisko rodzinnego domu. Razem z mężem i dziećmi uwielbiamy tę wspaniale zorganizowaną imprezę. W tym roku bardzo się cieszę również na mistrzostwa Europy w piłce nożnej, a 14 czerwca będę świętować zwycięstwo Polaków w meczu Polska – Słowacja.
Jestem pewna wygranej i już teraz z tej okazji zapraszam Polaków z okolicy na dobre wino. Świętowanie sprawia, że odrywamy się choć na kilka godzin od zabieganego życia, dlatego dla mnie każdy mecz Polaków na mistrzostwach będzie jak święto.
Co roku w czerwcu celebrujemy też zbieranie cudownie pachnących truskawek. Szczególnie dzieci mają frajdę, zbierając i jedząc świeżutkie truskaweczki prosto z krzaczka. W połowie miesiąca będę z rodziną świętowała urodziny syna, a pod koniec miesiąca także swoje. Będzie to wydarzenie wyjątkowe – w gronie rodziny, znajomych i… na najwyższym szczycie Tatr. Jeśli uda mi się zrealizować moje plany, to będą to moje najlepsze urodziny w życiu.
W świętowaniu chodzi o to, by po prostu się spotkać, by cieszyć się obecnością bliskich. Jest to bardzo ważne w relacjach międzyludzkich. A ludzie, którzy umieją i lubią świętować, są zazwyczaj optymistycznie nastawieni do świata. I właśnie takiego optymizmu życzę w czerwcu każdemu z nas.
Tatiana Drímaj Recká, Bańska Szczawnica
Czerwiec jest jednym z moich ulubionych miesięcy, na który czekam z niecierpliwością. Miesiąc rozpoczynam świętowaniem Międzynarodowego Dnia Dziecka (bo każdy z nas powinien zachować w sobie trochę dziecka do końca życia), potem przychodzi Dzień Przytulania, a następnie Dzień Przyjaciela i Światowy Dzień Rowerów.
A dzień 21czerwca jest dniem specjalnym. Nie tylko dlatego, że to najdłuższy dzień w roku – ale w tym dniu wyszłam kiedyś za mąż. Był zwykły dzień, piątek, godz. 15.30, ratusz w Bańskiej Szczawnicy, a dla nas wyjątkowy czas. Od tej pory jest to prywatne święto moje i mojego męża.
Najważniejszym jednak powodem, dlaczego czerwiec jest dla mnie szczególnym miesiącem, jest fakt, że już 12, najpóźniej 15 czerwca wyjeżdżam do Polski nad Bałtyk na minimalnie dwa tygodnie, by spotkać się z bliskimi mi ludźmi. Cały rok czekamy, by ponownie wspólnie świętować wszystkie nasze święta: imieniny, urodziny, Dzień Dziecka (z wszystkimi dziećmi przyjaciół z Poznania i Warszawy), po prostu świętować razem przyjaźń, bliskość, radość, lato.
Przed rokiem, kiedy rozpoczęła się pandemia, nie spotkałam się z moimi polskimi przyjaciółmi. Martwiłam się wówczas o zdrowie, by nie przywlec nad morze wirusa. Wierzę, że w tym roku w czerwcu spotkamy się wszyscy, bo jestem po szczepieniu, podobnie jak moi polscy znajomi.
MZO