Osobliwe tradycje wielkanocne

Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie, upamiętniające mękę, śmierć oraz zmartwychwstanie Chrystusa. Najczęściej kojarzy się nam z wiosną, pisankami, pysznymi mazurkami, święconką i śmigusem dyngusem. Jednak dla innych z Wielkanocą związane są np.  pogrzeb śledzia, tajemniczy paskekrim, parada kapeluszy, taniec śmierci, a nawet krwawe misterium. W różnych krajach bowiem panują rozmaite wielkanocne zwyczaje i tradycje, czasem dziwne, nietypowe, a nawet zaskakujące.

Pamiętam swoją pierwszą Wielkanoc na Słowacji. Otworzyłam drzwi, a sąsiad nagle zaczął mnie smagać rózgą po nogach, okręcając się przy tym i śpiewając coś pod nosem, po czym oblał mnie śmierdzącymi perfumami, a na końcu wyciągnął z kieszeni flaszkę z mocnym trunkiem. Później dowiedziałam się, iż rózga spleciona z wierzbowych witek to korbacz, którym smaga się dziewczęta i kobiety, by zapewnić im młodość i dobre zdrowie.

Z innym, jeszcze bardziej zadziwiającym zwyczajem spotkałam się wiele lat temu, gdy mieszkałam w Irlandii. Mój ówczesny przyjaciel zabrał mnie w Wielką Sobotę na pochód, któremu przewodniczył mężczyzna, niosący zawieszonego na kiju śledzia, symbolizującego post. Ludzie uderzali w tę rybę kijami, by zademonstrować zmęczenie długim postem. Następnie wrzucili śledzia do rzeki, a na jego miejsce na kiju zawiesili barani udziec jako znak, że czas rozpocząć świętowanie.

Dziś rzadko już praktykowana ta nietypowa irlandzka tradycja została wyparta przez Easter egg czyli poszukiwanie kolorowych jajek, najczęściej czekoladowych. Ta uwielbiana głównie przez dzieci tradycja poszukiwania czekoladowych jajek w domach i ogrodach jest popularna nie tylko w Irlandii, Anglii czy USA, ale również w Australii, gdzie słodkości ukrywa króliczek Wielkouch (Bilby). Zwyczaj ten coraz częściej gości także w polskich domach. Sama z przyjemnością chowam dla swojego synka w wielkanocną niedzielę słodkie jajka, a w nich małe niespodzianki.

Z kolei mieszkańcy Nowego Jorku urządzają w Wielkanoc miejskie polowanie na jajka czyli Faberge’s Big Egg Hunt. Nazwa pochodzi od słynnego jubilera Karola Faberge, który tworzył złotnicze arcydzieła dla rosyjskich carów. W Nowym Jorku co roku projektowane są jaja – rzeźby przeznaczone specjalnie na polowanie. Ukrywa się je w różnych dzielnicach miasta, a celem zabawy jest oczywiście odnalezienie przez mieszkańców jak największej ich liczby.

Innym ciekawym zwyczajem jest organizowana na Manhattanie wielkanocna parada, połączona z rewią oryginalnychkapeluszy, podczas której nowojorczycy prześcigają się w prezentowaniu fantazyjnych nakryć głowy w różnych kształtach i kolorach. Parada cieszy się opinią największej i najsłynniejszej w Ameryce i przyciąga nie tylko chrześcijan.

Natomiast Norwedzy wyjeżdżają  na Wielkanoc na narty, zajadają się słodyczami i… czytają kryminały z których słyną i które uwielbiają. W czasie Świąt Wielkanocnych pojawiają się w księgarniach specjalne powieści kryminalne, nazwane paskekrim, a w telewizji emitowane są filmy i seriale o tematyce kryminalnej.

Z pewnością wszystkim są też znane krwawe obchody Świąt Wielkanocnych na Filipinach, gdzie manifestowanie wiary przybiera ekstremalne formy. Co roku w Wielki Piątek na ulicach odbywają się rekonstrukcje drogi krzyżowej, podczas których część wiernych biczuje się aż do krwi, a niektórzy poddają się rytualnemu ukrzyżowaniu.

Warto także wspomnieć o spektakularnych procesjach Wielkiego Tygodnia w Hiszpanii, zwłaszcza w Valladolid, Sewilli czy Maladze, gdzie ubrani w historyczne stroje członkowie bractw niosą ogromne platformy z figurami przedstawiającymi Chrystusa, Matkę Boską lub sceny pasyjne. W katalońskim Verges w Wielki Czwartek odbywa się pochód, podczas którego osoby przebrane za szkielety wykonują Dansa de la Mort, czyli taniec śmierci.

Wszystko wskazuje, iż w tym roku wiele ze wspomnianych wielkanocnych zwyczajów nie będzie kultywowanych, a święta będą znowu objęte obostrzeniami z powodu koronawirusa. Mimo to niech czas Wielkanocy utrzyma nasze marzenia w mocy i przyniesie radość, wewnętrzny spokój i piękny uśmiech każdego dnia.

Magdalena Zawistowska-Olszewska

MP 4/2021