Jak pandemia kształtuje w nas zmianę

 i co warto robić, aby zachować równowagę i pozytywne nastawienie do otaczającego świata

Od pół  roku mieszkam wraz z mężem i dwojgiem dzieci w Bratysławie. Nasze życie w przeciągu 2020 roku dwa razy zmieniło się diametralnie: najpierw zmieniła je pandemia, potem emigracja. I teraz, podobnie jak Państwo, czytelnicy „Monitora Polonijnego“, każdego dnia dostosowujemy się do zaleceń, restrykcji z dużą nadzieją i optymizmem, że wszystko to się kiedyś skończy i znowu będzie jak dawniej.

Jako psycholog i coach, obserwując dookoła to, co się dzieje, mogę śmiało powiedzieć, że my ludzie staramy się sobie radzić z tą sytuacją na swój sposób i na pewno wykorzystujemy do tego różne mechanizmy obronne. Do tych najczęstszych należą:

Dysocjacja – czyli odsunięcie się od tego, co się dzieje. Bardzo dobrze funkcjonuje w obliczu sytuacji traumy, stresu. Jeśli bardzo boli, to nasz mózg działa tak, że po prostu tego nie czujemy. Jesteśmy w stanie zdysocjować rzeczywistość, w której żyjemy tak, aby była obok nas, jakby nas nie dotyczyła.

Intelektualizacja – wszystkie nauki świata mamy w jednym paluszku po to, aby sobie wytłumaczyć dane zachowanie lub myśli, np. w tym celu wykorzystujemy wszystkie powstałe teorie spiskowe.

Reakcja upozorowana – wyrażamy uczucia przeciwne do tych, które odczuwamy, po to, aby te prawdziwe zostały wyparte.

Sublimacja – agresję, złość, czy inne niepożądane emocje wyładowujemy w społecznie akceptowalny sposób, np. na siłowni, boksując, biegając itp.

Racjonalizacja – pozornie racjonalne uzasadniamy po fakcie swoje decyzje i postawy, kiedy prawdziwe motywy pozostają ukryte, często także przed własną świadomością. To trochę zafałszowywanie rzeczywistości, aby nie odczuwać negatywnych skutków.

Wyparcie – to proces nieświadomy, polegający na niedopuszczaniu do świadomości myśli, uczuć, wspomnień, impulsów, fantazji, pragnień itp., które przywołują bolesne skojarzenia.

Przeniesienie – czyli wyładowanie emocji na kimś innym, np. na dziecku czy innej bliskiej osobie. Programy informacyjne, w których przeważają złe wiadomości, w rozmowach przekazywane są wraz z nadinterpretacją i ze wszystkimi własnymi lękami.

Każdy mechanizm obronny pomaga nam odreagować złe emocje bądź nie dopuszcza do przeżywania tych emocji w nas samych po to, aby zachować równowagę i zdrowie psychiczne.

Mechanizmy te w większości włączają się automatycznie, bez udziału świadomości i rzeczywiście stają w naszej obronie, jak twierdzą psycholodzy.

Ważne jest, aby zadbać o zdrowie, dobre relacje z bliskimi i mimo wszystko patrzeć w przyszłość z dużym optymizmem.

Moje doświadczenie, jak i obserwacja innych, którzy dobrze funkcjonują pomimo trudności, pomogły sformułować kilka kluczowych rad, których wykorzystanie może pozytywnie wpłynąć na nasze samopoczucie i napawać optymizmem:

  • – ograniczyć oglądanie programów informacyjnych, ze względu na samopoczucie własne i bliskich;
  • – unikać tematu pandemii przy dzieciach, ponieważ może to wywołać u nich  stres pourazowy;
  • – oglądać filmy wywołujące pozytywne emocje, np. dobre komedie, poprawiające humor i wywołujące uśmiech na twarzy. Pamiętajmy, że to wszystko ma znaczenie dla naszej psychiki, ponieważ koduje się w naszej nieświadomości i odpowiada za nasz nastrój i stan psychiczny
  • – korzystać ze wszelkich form rozwoju, które oferuje Internet (np. webinaria, szkolenia). To mogą być  naprawdę ciekawe źródła inspiracji i tym samym początek małej i dużej zmiany.
  • – wprowadzić w życie nowe nawyki samorozwojowe – sport, zdrowa dieta, odpowiednia suplementacja organizmu, dobra książka;
  • – często się dotleniać, najlepiej w miejscach, gdzie można swobodnie oddychać świeżym powietrzem;
  • – korzystać ze słońca i dbać o witaminę D w organizmie;
  • – koncentrować się nad strefą własnego wpływu;
  • – brać odpowiedzialność za swoje czyny;
  • – robić swoje, czyli realizować swoje wcześniej postawione cele, dążyć do realizacji wizji;
  • – rozwiązywać problemy, a nie je stwarzać;
  • – żyć zgodnie z własnymi wartościami;
  • – dużo spacerować i jak tylko to możliwe, spędzać czas ze swoimi bliskimi, budując głębokie więzi;
  • – dbać o rozwój duchowy w zależności od tego, kto w co wierzy.

Moje motto: Sposób na bycie szczęśliwym to myślenie – dzięki temu, co masz w głowie, możesz zmieniać swoje życie!

W ostatnim czasie sama wprowadziłam mnóstwo nowych nawyków do swojego życia, wypracowałam nawet odpowiedni rytm dnia, dzięki czemu mam czas na sport, pracę, rozwój i rodzinę. Dostosowałam się do warunków, jakie panują obecnie, zajęłam się tylko tym, na co mam wpływ, i dzięki temu łatwiej jest mi znieść rozłąkę z rodziną i przyjaciółmi, a poza tym lepiej sobie radzę w walce z codziennymi przeciwnościami.

Dziś z dużym uśmiechem cieszę się wiosną i pełna optymizmu życzę Państwu wesołych Świąt Wielkanocnych, dużo wewnętrznego spokoju i wiary, że wiosna zapoczątkuje dla wszystkich dobry czas.

Aleksandra Żak

MP 4/2021

 

Aleksandra Żak – z wykształcenia psycholog, z zawodu Coach ICF, trener biznesu; od ponad 15 lat wspiera ludzi w rozwoju, ucząc dobrych relacji na podstawach zdrowej komunikacji, towarzyszy drugiemu człowiekowi w zmianach  i efektywnym osiąganiu celów; uczy jak radzić sobie ze stresem w życiu osobistym i zawodowym.