BASIA Z ZIELONEGO WZGÓRZA
Internet coraz częściej wkracza w nasze życie. Nowe technologie zastąpiły wiele najróżniejszych naszych czynności, takich jak np. pójście do banku czy kina, wysyłanie listów czy pocztówek. Bardzo często mówi się o złym wpływie technologii na młodzież, o tym, że młodzi są coraz bardziej uzależnieni od telefonów, komputerów, tabletów. Z drugiej zaś strony Internet umożliwia szybką i skuteczną komunikację, a także dostęp do różnorodnych form szeroko pojmowanej kultury, edukacji czy relaksu.
Mało osób zdaje sobie jednak sprawę z innych negatywnych wpływów Internetu na nasze życie. Czy wiecie, że przyczynia się on w aż 3,7% do światowej emisji dwutlenku węgla? Jest to wartość porównywalna z ilością emisji tego gazu przez cały przemysł lotniczy rocznie! Niepokojące jest to, że emisje te stale rosną i według eksperta Mike’a Hazasa z Uniwersytetu Lancaster do 2025 roku mają się podwoić.
Co powoduje tak duże emisje? Wysyłanie e-maili jest jednym z największych czynników przyczyniających się do tak dużego negatywnego wpływu Internetu na środowisko. Średnio co sekundę wysyłamy ponad 2 miliony maili, a każdy z nich, zawierający zdjęcie, wydala aż 50 g CO2. Szacuje się, że przeciętny użytkownik poczty elektronicznej w celach biznesowych przyczynia się do aż 135 kg emisji tego gazu rocznie. Pomnóżmy to przez liczbę kont i użytkowników na świecie, a okże się, że ten wpływ jest ogromny!
Jak to możliwe, że wysyłanie wiadomości przez Internet przyczynia się do emisji dwutlenku węgla? Czynników jest wiele. Składa się na to energia potrzebna firmie obsługującej pocztę elektroniczną czy media społecznościowe, takie jak np. Facebook, na prowadzenie swojej działalności biznesowej.
Poza tym większość użytkowników nie zdaje sobie sprawy, że każda wiadomość, emotikon, zdjęcie, artykuł, wideo, wiadomość głosowa czy piosenka zamieszczone w Internecie muszą być gdzieś składowanę i nigdy nie znikną. Do składowania tak potężnych danych potrzebne są ogromne komputery, które – cały czas zasilane – utrzymują światową sieć internetową. Do tego wszystkiego dochodzi produkcja i transport urządzeń elektronicznych, która też przyczynia się do wytwarzania emisji CO2.
Basia Kargul