Tydzień pełen magii

 Z NASZEGO PODWÓRKA 

W roku 2020 z powodu pandemii wiele przedsięwzięć zostało odwołanych. Na szczęście plener artystyczny dla dzieci polonijnych doszedł do skutku! Tygodniowe warsztaty odbyły się po raz ósmy – jak co roku – pod fachowym okiem Steni Gajdošovej -Sikorskiej i Stana Stehlika. Liptovský Ján w dniach 1-8 sierpnia należał do nas, piętnaściorga uczestników, przybyłych z całej Słowacji, a także z Wrocławia – sześć dziewczyn i dziewięciu chłopców.

Byliśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się spotkać ze starymi przyjaciółmi i mogliśmy poznać nowe osoby, uczestniczące w obozie po raz pierwszy. Tematem przewodnim tegorocznego obozu były ornamenty malowane na domach w Zalipiu – starej wiosce na terenie Polski.

Tydzień był pełen pracy, zabawy, śmiechu, sportu, no i… magii. Nasz świat był jak skansen odizolowany od świata zewnętrznego, a naszym zadaniem było tworzenie.

Już pierwszego dnia, od samego rana zabraliśmy się do pracy. W tym celu wybraliśmy się na pobliską łąkę, skąd roztaczał się prześliczny widok na Wysokie Tatry. Staraliśmy się otaczającą nas panoramę jak najprecyzyjniej przenieść na płótno. Malowaliśmy także okolice naszego ośrodka, w którym byliśmy zakwaterowani.

Dodatkowo kolorowymi ornamentami zdobiliśmy sosnowe krążki, wycinaliśmy kwiaty i rośliny z kolorowego papieru, kleiliśmy, malowaliśmy kredkami woskowymi, zdobiliśmy koszulki i próbowaliśmy także nowej techniki: odciskaliśmy folię bąbelkową, tworząc w ten sposób drzewa na naszych obrazach.

I mimo że kolejne dni były podobne, gdyż wszystkie dni do południa poświęcaliśmy na pracę twórczą, to popołudniami mieliśmy wystarczająco dużo czasu na zabawę i wygłupy. Bardzo nas wciągnęły też gry i zabawy sportowe: graliśmy w dwa ognie, w piłkę nożną, ping-ponga, a nawet w bilard. Każdy dzień zwykle kończyliśmy, rozmawiając, grając w karty lub tańcząc na obozowej dyskotece.

Nagrodą za tygodniową pracę była wizyta w termalnym kąpielisku Bešeňová, którą ufundował nam pan Tadeusz Frąckowiak, konsul honorowy RP w Liptowskim Mikulaszu.

Ukoronowaniem obozu był zaś wernisaż w konsulacie RP w samym sercu Liptowskiego Mikulasza. Swoją obecnością zaszczyciły nas takie ważne osoby, jak konsul RP na Słowacji pan Stanisław Kargul, wspomniany już pan Tadeusz Frąckowiak, wiceburmistrz Liptowskiego Mikulaša pan Luboš Trizna oraz wiele innych osób, które nas wspomagały, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni.

Po udanym wernisażu czekało na nas jeszcze jedno wydarzenie – wspólne grillowanie na podwórku naszego ośrodka, na które byli zaproszeni także goście wernisażu. Piekliśmy kiełbaski, a pan Marek Berky przygotował dla nas przepyszny gulasz. Wieczór spędziliśmy na pogawędkach i zabawie na świeżym powietrzu. To było wspaniałe zakończenie tego cudownego tygodnia.

Dziękujemy panu konsulowi honorowemu RP Tadeuszowi Frąckowiakowi za wieloletnią troskę i patronat nad naszym obozem. Dziękujemy panu konsulowi RP za prezenty. Ale największe podziękowania kierujemy pod adresem Steni i Stana za ich troskę, cierpliwość i determinację. Dziękujemy także wszystkim uczestnikom za wspólną zabawę i wspaniałe wspomnienia. Mamy nadzieję, że za rok znów się spotkamy.

Ania Cupał, Liptovský Ján

MP 9/2020

 

Projekt realizowany z finansowym wsparciem Funduszu wspierającego kulturę mniejszości narodowych oraz w ramach Funduszy polonijnych Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej

 

Zdjęcia: Rishko Očkai, Stano Stehlik

Więcej zdjęć