Odrobina magii w pudełku

 MIĘDZI NAMI DZIECIAKAMI 

Nasze babki mawiały: „Wrzesień jeszcze w słońcu chodzi, babie lato już się rodzi”. To taki szczególny miesiąc – jednocześnie czas pożegnań i powitań. Mówimy pomalutku „do widzenia” ciepłym, długim dniom, a witamy coraz więcej cudownych barw, którymi błyszczy jesienny las.

Wkładamy do albumu ostatnie wesołe zdjęcia z wakacji i cieszymy się na myśl o spotkaniu z przyjaciółmi ze szkoły. Co zrobić, by w tak przełomowym momencie roku zostawić w sercu trochę lata, zachować dobrą energię na nadchodzące miesiące, patrząc zarazem z nadzieją na to, co przyniesienie jesień i zima?

Spróbujmy wyczarować… pudełko skarbów. Spokojnie! To czary dostępne dla każdego. Wystarczy kartonowe pudełko, garść materiałów do dekoracji, dobry klej i niczym nieograniczona wyobraźnia. Spytacie pewnie, do czego potrzebne jest takie pudełko. Otóż to znakomite narzędzie do skutecznej walki z jesienną chandrą i zwalczania nudy długich, zimowych wieczorów.

Takie pudełko to nic innego jak tajemne drzwi do świata naszych najpiękniejszych wspomnień. Możemy w nim przechowywać wszystko – od biletu z najwspanialszej podróży, którą kiedykolwiek odbyliśmy, po listek w kształcie serduszka, który dostaliśmy od przyjaciela. Nieważne, czy są to rzeczy małe, czy duże, wartościowe, czy na pozór całkowicie bezwartościowe.

Liczy się tylko to, czy w naszych oczach są skarbami – bezcennymi pamiątkami, pozostałymi po przepięknych chwilach, które przeżyliśmy, i cudownych ludziach, którzy stanęli na naszej drodze. Gdy już je zgromadzimy w jednym miejscu, gwarantuję, że każde otwarcie pudełka będzie kończyć się westchnieniem zachwytu, uśmiechem radości i nieodpartym pragnieniem wyciągnięcia kolejnej pamiątki.

Wtedy już żadna jesień nie będzie nam straszna. Może nawet stać się ona przyczyną gromadzenia kolejnych bezcennych skarbów, przechowywanych w naszym magicznym pudełku.

Natalia Konicz-Hamada

Zdjęcia: Natalia Konicz-Hamada

MP 9/2020