MIĘDZY NAMI DZIECIAKAMI
Panosząca się po świecie epidemia ma wiele ciemnych stron, ale ma też jedną zaletę – dla wielu rodziców stała się szansą do bliższego spotkania ze swoimi dziećmi, a dla wielu dzieci do bliższego spotkania ze swoimi rodzicami.
W dotychczasowym natłoku codziennych spraw być może nie zawsze udawało się znaleźć na nie czas, ale teraz, gdy większość z nas niemal bez przerwy przebywa w domu, okazja właściwie nadarza się sama. Grzechem byłoby nie skorzystać! Tylko jak to zrobić, by obie strony były zadowolone?
W naszym domu szansą na spotkanie doświadczenia rodziców z ciekawością i energią dzieci okazały się stare, dobre gry na papierze. Tak! Dla mojej siedmioletniej córki, spragnionej towarzystwa przyjaciół ze szkoły, kółko i krzyżyk czy statki były prawdziwym odkryciem! Dlaczego? Ponieważ były proste, nie wymagały jakichś specyficznych materiałów, komputera czy drukarki, skutecznie prowokowały babcię i rodziców do opowiadania zabawnych historii z ich własnego dzieciństwa i najzwyczajniej w świecie okazały się naprawdę wciągające.
Gier tego typu jest całkiem sporo: kółko i krzyżyk, trójkąty, piłkarzyki (walczyliśmy w nie z moim bratem niemal na śmierć i życie!), statki, państwa i miasta, szubienica czy łapki.
Natomiast jeśli zmysłu estetycznego co poniektórych członków rodziny nie zadowolą nabazgrane na papierze linie czy tabelki, z pomocą oczywiście przychodzi Internet i takie strony, jak np. rysopisy.eduzabawy.com, na których można znaleźć wiele pięknych grafik, służących właśnie do tego rodzaju gier.
Czego chcieć więcej? Chyba już tylko porządnie naostrzonego ołówka i sprawnego długopisu!
Natalia Konicz-Hamada
Zdjęcia: autorka