Tomasz Kozłowski nowym Felixem Baumgartnerem?

Skoczy z wysokości 45 kilometrów?

Czy pamiętają Państwo pamiętny wyczyn Felixa Baumgartnera, który w 2012 roku skoczył na spadochronie z wysokości 39 kilometrów? Niewiele osób wie, że rekord ten jest już nieaktualny, bowiem w 2014 roku wiceszef Google’a zdołał bezpiecznie wylądować na powierzchni Ziemi, skacząc z wysokości 41 kilometrów. O tym, że nie jest to jeszcze kres ludzkich możliwości, chce przekonać wszystkich niezwykły Polak – Tomasz Kozłowski.

Choć data jego planowanego skoku nie jest jeszcze ustalona, znamy już szczegóły wydarzenia. Docelowa wysokość, dzięki której ustanowiony zostanie nowy rekord, to 45 kilometrów. W trakcie opadania skoczek, ubrany w specjalny, kosmiczny kombinezon, osiągnie prędkość na poziomie zbliżonym do 1,44 macha. Na miejsce, z którego odbędzie się skok, Polak dostanie się za pomocą rozszerzającego się balonu na hel.

 

Niezwykły cel…

Chociaż jednym z celów akcji jest ustanowienie nowego rekordu i przełamanie istniejących barier ludzkich możliwości, to istnieje też o wiele ważniejszy powód. Projekt, nazwany JUMP FOR THE PLANET, ma mieć globalny zasięg, a jego celem jest zaangażowanie jak największej liczby ludzi we wspólne rozwiązywanie problemów, dotykających najsłabszych i najuboższych.

Chodzi o zorganizowanie systemu pomocy w postaci mieszkalnych modułów (schronów), które zostaną zainstalowane w miejscach największych skupisk uchodźców klimatycznych i samych kataklizmów. Będą to małe domy, przedszkola, szkoły, internaty i rodzinne domy dziecka. Moduły w 80% będą zbudowane z materiałów wtórnych. Będą też zeroenergetyczne, bo zasilane wyłącznie z odnawialnych źródeł energii, z wodooszczędną armaturą i lokalnymi glebowymi oczyszczalniami ścieków lub toaletami komasującymi.

Ich zaletą będzie możliwość dziesięciokrotnego przetransportowania ich po kataklizmie w inne, bezpieczniejsze miejsca. Konkretne rozwiązania będą wyłonione w konkursie, który zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku, a przeprowadzony zostanie wśród najlepszych architektów, zrzeszonych w polskich oraz światowych stowarzyszeniach branżowych.

. 

..i niezwykły człowiek

Tomasz Kozłowski to doświadczony skoczek spadochronowy, ratownik górski, psycholog i instruktor wojskowy, a także trener personalny, specjalizujący się w sytuacjach kryzysowych. Do zorganizowania projektu JUMP FOR THE PLANET zachęciły go sukcesy poprzednich akcji charytatywnych, z których każda związana była z postawieniem sobie ambitnego celu i przełamaniem strachu.

W grudniu 2014 r., wznosząc się do stratosfery balonem na ogrzane  powietrze, wraz z dwoma skoczkami wykonał najwyższy skok spadochronowy w Europie (10 735 m). W 2017 r., bijąc dwukrotnie rekord Polski, skoczył ze spadochronem 50 razy w ciągu jednego dnia, a każdy skok zadedykował konkretnej ciężko chorej osobie (zebrawszy ponad 200 tys. zł, otrzymał za tę inicjatywę nagrodę CHARITY HERO).

Rok później skoczył w jednym dniu 100 razy (!), zbierając ponad pół miliona zł na 100 specjalistycznych wózków inwalidzkich dla niepełnosprawnych dzieci. Co ciekawe, po wycofaniu się sponsora polski skoczek sfinansował projekt  z własnych środków, zaciągając na ten cel wieloletni kredyt. Swoje doświadczenia w pokonywaniu słabości i stawianiu sobie celów Polak wykorzystuje dzisiaj nie tylko podczas motywacyjnych szkoleń, ale zawarł je również w wydanej przez siebie  książce „Historia tysiąca lęków”.

 

Swoimi słowami o akcji

Tak o swoich planach wypowiada się sam inicjator na swojej stronie internetowej: „Idea projektu, to przeprowadzenie największej w historii oddolnej globalnej kampanii pomocowej według sprawdzonego już przeze mnie w ostatnich dwóch latach modelu(…). Narzędziem do zwrócenia uwagi mediów i ofiarodawców na konkretny problem są skoki spadochronowe, które od lat są moją pasją.

Dwa moje wcześniejsze projekty pokazały, jak samemu, bez żadnego instytucjonalnego wsparcia, można na poziomie dość dużego kraju zebrać pieniądze dla potrzebujących. (…) Tym razem, co już zostało przeliczone i dokładnie technicznie określone, skoczę z wysokości 45 km, jednak z globalnym zasięgiem całej akcji pomocowej. Śledzony przez cały świat skok Felixa Baumgartnera z 39 km pokazał, że tego typu wydarzenie potrafi przynieść ogromne pieniądze, które tym razem można przeznaczyć na pomoc najbiedniejszym (…).

Kiedy płonęła katedra Notre Dame, ludzie w 24 godzin zadeklarowali zbiórkę w wysokości miliarda euro. Wpłacono jednego dnia 80 mln, co i tak jest niezwykłym wynikiem obrazującym potęgę ludzkiego dobra. Uważam, że utrzymanie tych kwot jest możliwe przy ustrukturalizowanej akcji, która rozwija się w tej chwili w bardzo dużym tempie.

Jestem przekonany, że przy zaangażowaniu nas wszystkich, możemy zebrać naprawdę ogromne pieniądze i wesprzeć najuboższych ludzi na całym świecie, którzy ostatecznie cierpią między innymi dlatego, że my wiedziemy całkiem wygodne życie.  Będzie to pierwsza taka akcja w historii”.

Wsparcie największych

Widząc ogromny potencjał  projektu JUMP FOR THE PLANET, w jego promocję zaangażowały się znane osoby. Ogromne wsparcie zadeklarował Lech Wałęsa który został  głównym patronem przedsięwzięcia. Dzięki swojej rozpoznawalności przyciągnął uwagę wielu firm i światowych mediów. Jednymi z najważniejszych i najaktywniejszych twarzy projektu są były przewodniczący Parlamentu Europejskiego i były polski premier prof. Jerzy Buzek oraz polski kosmonauta gen. Mirosław Hermaszewski.

Czekając z niecierpliwością na finał całej akcji, zapraszam Państwa do zapoznania się z niezwykłym rodakiem poprzez jego stronę internetową https://tkozlowski.pl oraz do nabycia wspomnianej książki. Działalność Tomasz Kozłowskiego jest nie tylko dowodem na to, że „Polak potrafi”, ale przede wszystkim wskazuje na ogromny potencjał drzemiący w każdym z nas.

Czy może być piękniejsza motywacja na początku nowego roku?

Arkadiusz Kugler

MP 2/2020