W ostatnim czasie media obiegła informacja, iż nasz rodak powalił na ziemię zamachowca, który na jednym z londyńskim mostów zabił 2 osoby, a 3 kolejne ranił. Media rozpisywały się o bohaterskim czynie Polaka oraz innych przechodniów, którzy z parasolem, gaśnicą czy – jak nasz rodak – z kłem narwala rzucili się w pogoń za terrorystą. „Prawdziwi bohaterzy” – napisał na Twitterze dziennikarz BBC Dan Walker.
Oczywiście wszyscy potem zastanawiali się, co to jest kieł narwala i skąd Polak miał przy sobie tę nietypową półtorametrową broń. Inną wiadomością, która zwróciła moją uwagę, była sytuacja, gdy pewien policjant w Polsce bezinteresownie oddał swoje buty bezdomnemu. To także bohater, co prawda lokalny i bez światowego rozgłosu, jednak jego niecodzienne i dobroduszne zachowanie uświadomiło mi, do jak szlachetnych czynów zdolny jest człowiek mający w sobie poczucie empatii i dobra.
Całkiem niedawno, gdy jechałam pociągiem, do przedziału wszedł młody chłopak i poprosił pasażerów o pomoc finansową na zakup biletu. Siedzący koło mnie dwudziestokilkuletni mężczyzna bez wahania, w całkowitej ciszy wyjął z portfela dwa dwudziestozłotowe banknoty i podał nieznajomemu, czym wprawił go w nieukrywane zdziwienie. Często nie jesteśmy nawet świadomi podobnych sytuacji, które odgrywają się nie tylko w kraju naszego zamieszkania, ale na całym świecie.
Te najbardziej spektakularne czy wzruszające przypadki nagłaśniane są w mediach, ale o tych, które odgrywają się na naszym podwórku nie zawsze wiemy. Miesiąc temu w Preszowie w jednym z wieżowców wybuchł gaz, powodując śmierć ośmiu osób, wiele raniąc, pozbawiając kilkadziesiąt rodzin dachu nad głową i to tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Niesamowity był odzew ludzi, którzy zorganizowali zbiórkę najbardziej potrzebnych rzeczy dla poszkodowanych. W zaledwie 3 dni uzbierano kwotę 2 milionów euro.
Mój podziw wzbudził fakt, że społeczeństwo tak poruszyła ta tragedia, że ofiarom wybuchu ludzie oferowali za darmo telefony, laptopy a nawet swoje mieszkania do wynajęcia. Restauracje bezpłatnie ofiarowały poszkodowanym jedzenie, sklepy rozdawały meble a zakłady pogrzebowe nieodpłatnie oferowały pochówek. Pewna kobieta napisała w mediach społecznościowych: „Mam wrażenie, że wybuch w wieżowcu spowodował eksplozję miłości w ludzkich sercach. Może nie jesteśmy jednak straceni”.
Polska, Słowacja, Wielka Brytania… Szczodrzy ludzie o wielkich sercach, którzy inspirują innych swoimi uczynkami, są wszędzie, dając świadectwo szlachetności, odwagi i dobroci serca. Bo przecież potrzebujemy nadziei na lepsze jutro i wiary w drugiego człowieka. Szczególnie jest to ważne w dzisiejszych czasach, gdy wciąż słyszymy o panującej znieczulicy, egoizmie czy obojętności i gdy docierają do nas informacje o kryzysie humanitaryzmu, upadku człowieczeństwa i zmianie nas samych pod wpływem szybko rozwijającej się techniki XXI wieku. Każdy może zostać bohaterem, tak jak każdy człowiek może pomagać innym.
Miejmy nadzieję, iż Nowy Rok 2020 obfitować będzie w pozytywne, motywujące i napawające optymizmem wydarzenia, a wśród nas nie zabraknie dobrych ludzi i lokalnych bohaterów.
Magdalena Zawistowska-Olszewska
