Mikołaj w Trenczynie

 Z NASZEGO PODWÓRKA 

Nie będzie przesadą, gdy zdradzę, że polsko-słowackie rodziny z Trenczyna i okolic nie wyobrażają już sobie grudnia bez spotkania mikołajkowo-opłatkowego w naszym klubie. Dlatego 7 grudnia –  jak co roku – spotkaliśmy się w ośrodku Kubra w Trenczynie, by w cudownej, ciepłej, rodzinnej atmosferze spędzić przedświąteczny czas.

Na początku pojawili się u nas mikołaj z aniołkiem, by grzecznym i mniej grzecznym dzieciom wręczyć paczki z polskimi smakołykami. Niektóre w podziękowaniu recytowały piękne wierszyki, inne zjadła trema przed publicznym występem.

Mikołaja pożegnaliśmy kolędą i rozpoczęliśmy najprzyjemniejszy moment naszych grudniowych spotkań – tradycyjne dzielenie się opłatkiem. Potem wszyscy zasiedliśmy przy suto zastawionym świątecznym stole, na którym pojawiły się wspaniałe dania, przygotowane przez członków naszego klubu.

Nasza najstarsza członkini Henia jak co roku przyniosła na tę uroczystość własnoręcznie przygotowany pyszny tort. Oczywiście wigilia bez kolęd nie byłaby wigilią, dlatego przy akompaniamencie gitary, na której – jak zawsze – grała Renatka, śpiewaliśmy polskie kolędy.

Dla wielu z nas był to bardzo wzruszający moment, bowiem w takiej chwili przypominamy sobie czas, świąt bożonarodzeniowych spędzanych w rodzinnej Polsce. Wielu też wzrusza się do łez, widząc  swoich słowackich partnerów, śpiewających po polsku.

Bardzo dziękujemy za przygotowanie spotkania Renatce, Ivetce i Teresce.

Ola Krcheň

MP 1/2020

zdjęcia: Ola Krcheň, Renata Straková, Marian Pavlasek