BLIŻEJ POLSKIEJ KSIĄŻKI
Dziesiątego października świat obiegła wiadomość o tym, że polska pisarka Olga Tokarczuk zdobyła Nobla, najważniejszą nagrodę, jaką można otrzymać w dziedzinie literatury. Radości, wzruszeniom i dumie nie było końca, a świat mediów zalały informacje na temat pisarki z kraju nad Wisłą.
Tak prestiżowa nagroda, jaką jest Nobel, odbija się szerokim echem, promując zarówno Polskę jako kraj, ale też i polską literaturę oraz kulturę w ogóle. Korzyści, płynące z medialnego szumu, będącego skutkiem ubocznym nagrody, to także wzrost czytelnictwa w samej ojczyźnie.
Przez pierwsze dziesięć godzin od ogłoszenia werdyktu Szwedzkiej Akademii sieć księgarni Empik sprzedała ponad dwanaście tysięcy książek Tokarczuk, a ponad pięćdziesiąt pięć tysięcy osób odwiedziło stronę internetową księgarni, by przyjrzeć się twórczości noblistki.
A to tylko dane Empiku! Co by było, gdyby zsumować wyniki wszystkich księgarń w całym kraju? Tokarczuk rozbiła bank literacki! Nobel okazał się afrodyzjakiem dla umysłów wielu Polaków. Cześć i chwała pisarce za to, bo w czasach, gdy statystyki pokazują ogromny spadek czytelnictwa w kraju, ona i jej nagroda powodują efekt odwrotny.
Ale jak się zabrać do Tokarczuk, jeżeli wcześniej nie znało się jej twórczości? Kiedyś można było jeszcze się jakoś wykręcić, teraz po prostu nie wypada nie znać czegoś, co chwali cały świat. Tym bardziej, że nawet minister Piotr Gliński, który wcześniej przyznawał, że niczego pani Tokarczuk nie doczytał do końca, po przyznaniu jej Nobla przeprosił i obiecał nadrobić zaległości.
Ale od czego zacząć? Dobrą propozycją na początek jest thriller z wątkiem kryminalnym „Prowadź swój pług przez kości umarłych”. Dlaczego? Właśnie dlatego, że wątki kryminalne chyba najbardziej przykuwają uwagę i nie pozwalają się oderwać od czytanej powieści.
Dla czytelnika początkującego kilka osób, zamordowanych w tajemniczych okolicznościach, będzie dodatkową zachętą, aby razem z bohaterami rozwikłać zagadkę, kto zabił.
Tokarczuk jest dowodem, że kryminał nie musi być banalny i przewidywalny, wręcz przeciwnie, może być majstersztykiem literackim. Dodatkowym jego atutem jest język, który z jednej strony jest prosty i klarowny, a z drugiej tworzy wspaniałe, klimatyczne obrazy. Fabuła powieści osadzona jest w Kotlinie Kłodzkiej, której opisy nie nużą, lecz stanowią niezbędne tło powieści. A o czym ona jest?
Ano o tym, że przez idylliczną kotlinę przechodzi fala tajemniczych i okrutnych morderstw, których ofiarami są myśliwi. Ślady wskazują, że to zwierzęta leśne zabijają w akcie zemsty. Zagadkę kryminalną obok bezradnej policji próbuje rozwikłać ekscentryczna starsza pani Janina Duszejko, nauczycielka angielskiego i tłumaczka poezji Williama Blakea.
Tokarczuk jest mistrzynią w tworzeniu głębokiego rysu psychologicznego swoich bohaterów, dzięki czemu jej postaci wydają się z krwi i kości. Historia jest opowiedziana ciekawie i wciągająco, trup ściele się gęsto, a otaczająca bohaterów natura jawi się całym swoim pięknem, tworząc niezwykły klimat. Czytajcie Olgę Tokarczuk, bo warto! Nie tylko dlatego, że dostała Nobla.
Magdalena Marszałkowska