Święcenie pokarmów w Mariance

 Z NASZEGO PODWÓRKA 

Tegoroczna Wielkanoc była dla naszej rodziny pierwszą spędzaną w Bratysławie. Zależało mi na tym, by była ona w duchu polskich zwyczajów. Udało się to dzięki wizycie w sanktuarium maryjnym w Mariance, gdzie w Wielką Sobotę odbywało się poświęcenie pokarmów.

Kościół zachwycił nas bogatym wnętrzem, kolorowymi freskami i pięknie wykonanymi rzeźbami, ale najbardziej zachwyciła nas otwartość i serdeczność ojca Tymoteusza, który – mimo że widział nas po raz pierwszy – przywitał nas i rozmawiał z nami jakbyśmy się znali od lat.

Byłam bardzo mile zaskoczona, gdy przed godziną 11 cały kościół wypełnił się polskimi rodzinami z pięknymi koszykami ze święconką.  W sanktuarium panował pogodny, rodzinny nastrój a zapachy przyniesionych potraw nie pozwalały zapomnieć, że święta już się zaczęły.

Dzieciom ten dzień bardzo kojarzył się z naszą rodzinną tradycją, dzięki czemu nie czuły się jak na obczyźnie.

Ojciec Tymoteusz stara się stworzyć w Mariance miejsce, które kojarzy się z Polską i do którego można przyjść, jak do kościoła parafialnego w ojczyźnie i dzięki temu nasza rodzina poczuła się tu jak w domu.

Agnieszka Krasowska
Zdjęcia: autorka

MP 4/2018