Goszczący kilka miesięcy temu w Bańskiej Bystrzycy sekretarz Wisławy Szymborskiej Michał Rusinek w swojej książce Nic specjalnego pisał o noblistce, że jeśli podróżowała, to raczej do ludzi niż do miejsc.
Na spotkania autorskie za granicą godziła się tylko wtedy, jeśli miała poczucie, że tłumacz i wydawca podjęli wysiłek, żeby jej poezja zaistniała w innym języku. Wtedy chętnie wspierała ich swoją obecnością.
Podejrzewam, że gdyby poetka żyła dzisiaj, z pewnością przyjęłaby zaproszenie organizatorów promocji słowackiego wydania jej wierszy, która odbyła się 21 marca w Państwowej Bibliotece Naukowej w Bańskiej Bystrzycy.
Trochu o duši, czyli „Trochę o duszy”, bo tak nazywa się przygotowany przez Sylwię Galajdę i opublikowany w dwudziestą rocznicę śmierci poetki wybór 47 utworów pochodzących z 11 tomów, to książka wyjątkowa między innymi dlatego, że od A do Z została zrealizowana z inicjatywy tłumaczki.
Sylwia Galajda, polonistka z Popradu, należy do pierwszej generacji bańskobystrzyckich polonistów, a jej pasją jest właśnie poezja Wisławy Szymborskiej, z którą tłumaczka zapoznała się w 1996 roku, a której wierna jest do chwili obecnej, czego dowód stanowi nie tylko Trochu o duši, lecz także wydany kilka lat temu mniejszy wybór wierszy krakowskiej poetki pt. Neprítomnosť („Nieobecność”).
Podczas spotkania w Bańskiej Bystrzycy tłumaczka opowiadała o początkach swoich doświadczeń z przekładem literackim, o wyborach tłumacza oraz trudnościach, na jakie napotyka on w swojej pracy.
Wyjaśniła również, dlaczego podjęła się tłumaczenia wierszy noblistki, mimo że wcześniej przyswajali je słowacczyźnie Vojtech Mihálik i Vlastimil Kovalčík. Powód okazał się prosty i szczery jak sama poezja Szymborskiej – praca nad tą poezją wynikała z potrzeby osobistej konfrontacji z twórczością ulubionej autorki oraz z przekonania o duchowym z nią pokrewieństwie.
Sylwia Galajda podkreśliła, że każdy z tłumaczy wnosi do słowackiej recepcji utworów poetki swoją wrażliwość, dzięki czemu poszerza się również spektrum interpretacyjne jej dzieła.
Rozmowę, którą prowadziła pani Veronika Uhriková z Państwowej Biblioteki Naukowej, uświetniły dwa nagrania: jedno zarejestrowane przed laty w krakowskim kościele św. Katarzyny, gdzie Wisława Szymborska przejmująco czytała swoje wiersze, drugie zaś przygotowane przez byłą ambasador Republiki Słowackiej w Polsce Magdę Vášáryovą, która wyrecytowała wybrane teksty w przekładzie na język słowacki.
Miłosz Waligórski
Zdjęcia: Štátna vedecká knižnica v Banskej Bystrici