Hip-hop na poważnie
CZUŁYM UCHEM
Próby łączenia muzyki symfonicznej z innymi gatunkami muzycznymi nie są niczym nowym. Najlepszym tego przykładem są chociażby płyty nagrane przez znane rockowe zespoły: Deep Purple, Metallica, a w Polsce przez Dżem i Perfect.
A gdyby tak z towarzyszeniem wielkiej orkiestry nagrać album… hip-hopowy? Okazuje się, że pomysł ten naprawdę może się udać, czego dowodem jest bijąca w Polsce rekordy popularności koncertowa płyta MIUOSH + JIMEK + NOSPR, zatytułowana po prostu „2015” .
Miuosh (Miłosz Borycki) to młody, pochodzący z Katowic raper, który na swoim koncie ma już kilka uznanych w środowisku muzycznym albumów. Pod pseudonimem Jimek ukrywa się Radzimir Dębski, kompozytor, o którym zrobiło się głośno po tym, jak jego remiks jednej z piosenek Beyonce wybrany został przez tę artystkę spośród 3 tysięcy innych propozycji i trafił na jej płytę.
Narodowej Orkiestry Polskiego Radia z Katowic nie trzeba przedstawiać nikomu – istniejąca już 80 lat instytucja ma w swoim dorobku 200 nagranych płyt i niezliczoną ilość koncertów w Polsce i na świecie.
Wymienieni artyści postanowili stworzyć jedyny w swoim rodzaju projekt, polegający na połączeniu hip-hopu i muzyki poważnej. Efektem rocznych przygotowań były w 2015 roku trzy widowiskowe koncerty na Górnym Śląsku. Jednym z założeń projektu było również wydanie płyty z zapisem koncertu.
Pod wspomnianym tytułem „2015” wydano płyty – zarówno CD, jak i DVD – dostępne także jako jeden komplet. Artyści stanęli przed niemałym wyzwaniem. O swojej roli w przedsięwzięciu w wywiadzie dla jednej z lokalnych śląskich gazet tak mówił Jimek: Jestem mostem między orkiestrą a Miuoshem, tłumaczem. (…) Wyobraź sobie tyle osób razem pracujących, do tego na co dzień znajdujących się w dwóch różnych muzycznie światach. Moim drugim podstawowym zadaniem było napisanie nut, od tego wszystko się zaczyna. Trwało to kilka miesięcy.
Raper Miuosh dodawał: Stworzenie aranżacji, muzyki było wyjątkowo trudne, bo w skład wchodzą numery z moich 3 krążków, mocno różniących się od siebie. Z innym tempem, przekazem. To utwory napisane w różnych momentach mojego życia, wiążące się z odmiennymi uczuciami.
Rzeczywiście, wykonane podczas koncertu utwory są różnorodne, tak jak różnorodne są przemyślenia Miuosha na temat życia związanego z rodzinnymi Katowicami i Śląskiem. Wbrew obiegowym opiniom na temat hip-hopu teksty utworów nie są wulgarne. W muzycznym środowisku Miusoh uważany jest wręcz za poetę hip-hopu, używającego wyszukanych słów i rymów, którego teksty dalekie są od prostoty i jednoznaczności.
Nie będę ukrywał – cały koncert zrobił na mnie niesamowite wrażenie, podobnie jak i na żywiołowo reagującej publiczności. Na dołączonej płycie DVD widać, że na widowni obecni byli ludzie w różnym wieku, co potwierdza moją tezę, iż płyta „2015” spodoba się właściwie każdemu. Tej płyty nie da się słuchać na siedząco. Najlepsze utwory to według mnie rewelacyjnie wykonany „Reprezent” (wraz raperem Joką) oraz „Piąta strona świata” z repertuaru Jana „Kyksa” Skrzeka, będąca swoistym hołdem dla tego niedawno zmarłego śląskiego bluesmana.
Polecam zdecydowanie zakup całego kompletu – płyta CD z zapisem 13 utworów nadaje się idealnie do słuchania np. podczas jazdy samochodem, a wzbogacony o dodatkowe materiały zapis koncertu na DVD pozwoli na przeniesienie się do siedziby NOSPRU – jednej z najlepszych akustycznie sal na świecie. To także idealny pomysł na prezent dla bliskiej osoby.
Myślę, że album „2015” w genialny sposób przełamuje stereotypy. Artyści Jimek i Miuosh zaproponowali najlepszy sposób, w jaki można zacząć swoją przygodę z hip-hopem lub… muzyką poważną. I przekonać się, że oba gatunki muzyczne potrafią tak samo zachwycić.
Arkadiusz Kugler