SŁOWACKIE PEREŁKI
Podróżując po Słowacji, kolejny raz natrafiłam na niszczejącą, ziejącą pustką synagogę. Zaczęłam zastanawiać się nad przeszłością i dziedzictwem kultury żydowskiej na Słowacji. Kiedyś żyło tu przecież 135 tys. wyznawców judaizmu, obecnie ok. 3 tys. Spuścizną po nich są już jedynie synagogi, w większości zniszczone. Na Słowacji znajduje się ponad 100 synagog, które traktowane są głównie jako obiekty historyczne.
W części z nich utworzono sklepy, składy, galerie, a nawet dom starców. Ich właścicielami są władze miasta lub osoby prywatne. Tak też jest w przypadku synagogi we Vrbovym, która jest jednym z najpiękniejszych żydowskich zabytkówarchitektury sakralnej w zachodniej Słowacji. Wybudowana została w latach 1882-1883, gdy miasteczko zamieszkiwała ponad tysięczna społeczność żydowska, czego dowodem jest pamiątkowa tablica.
Dla celów religijnych bożnica służyła do 1942 roku, kiedy to większość społeczeństwa żydowskiego została wywieziona do obozów koncentracyjnych. Pozostali Żydzi po II wojnie światowej wyjechali do USA i Palestyny. Na przestrzeni lat synagoga przechodził z rąk do rąk.
Niestety, do dziś nie znalazł się nikt, kto wykorzystałby obszerne, czterokondygnacyjne wnętrze przepięknego budynku w stylu mauretańskim. Podobny los spotkał synagogę z 1886 roku w Bytčy i choć obecnie pozostaje ona w opłakanym stanie, to nadal jest jednym z najbardziej charakterystycznych budynków w mieście.
Wzniesiono ją na planie litery T, z malowanym drewnianym sufitem i trójczęściową fasadą, ozdobioną licznymi dekoracjami plastycznymi. Żal ściskał mi serce, gdy oglądałam rozpadające się mury, okna straszące pustką oraz resztki polichromii, sztukaterii i witraży.
Mam nadzieję, że wspomniane synagogi nie podzielą losu tych, które choć przetrwały okrucieństwa II wojny światowej, to przegrały z ludzką głupotą. Taki los spotkał przepiękną, pochodzącą z końca XIX w. synagogę, stojącą niegdyś na Placu Rybnym w Bratysławie, zburzoną w latach 1967-1969 r. decyzją komunistycznych władz, które postanowiły wybudować Nowy Most na Dunaju.
W okresie reżimu komunistycznego podczas budowy miejskich projektów urbanistycznych zniszczone zostały także bożnice w Pezinku, Galancie, Humennym, Hlohovcu czy Michalovcach. Zaniedbane synagogi coraz częściej jednak wykorzystywane są dla nowych funkcji kulturowych i społecznych. Przykładem jest synagoga w Malackach, wybudowana w 1900 r. według planów wiedeńskiego architekta Wilhelma Stiassnego.
Dawna bożnica zachwyca pięknymi kulistymi kopułami i fasadą główną, bogato zdobioną w charakterystyczne żółte i czerwone pasy, które sprawiają, iż jest to jeden z najoryginalniejszych budynków w mieście. Dziś mieści się tu szkoła artystyczna.
Natomiast w synagodze trnavskiej, o cechach stylu mauretańsko-bizantyjskiego, znajduje się obecnie centrum sztuki współczesnej, w którym organizowane są liczne wystawy plastyczne i koncerty muzyki klasycznej. Z kolei władze Nitry uratowały secesyjną synagogę, przekształcając ją w salę koncertową i wystawienniczą.
Synagogi na Słowacji są ostatnimi świadkami bogatej historii społeczności żydowskich w tej części Europy. Wzbudziły zainte
resowanie nawet magazynu Wall Street Journal. Szanujmy je, bo będąc reliktami mniejszości narodowych, stanowią dziedzictwo kulturowe państwa i świadczą o jego bogatej historii.
Magdalena Zawistowska-Olszewska
zdjęcia: autorka