Dobra passa trwa

 POLAK POTRAFI 

Czas płynie niewiarygodnie szybko; niebawem zamkniemy pierwsze półrocze 2015 roku… Już teraz, po kilku miesiącach, śmiało można oczekiwać, że rok bieżący będzie co najmniej równie udany i obfitujący w sukcesy Polaków co poprzedni. Na początek – niezapomniane osiągnięcia polskich sportowców.

Już w styczniu mogliśmy cieszyć się razem z Rafałem Sonikiem z jego historycznego zwycięstwa w 37. Rajdzie Dakar. Sonik ze znaczącą, bo blisko trzygodzinną przewagą nad rywalami, wygrał w klasyfikacji quadów. Warto pamiętać, że choć zwycięstwo w Rajdzie Dakar jest prawdopodobnie jego największym sukcesem, to lista wcześniejszych sportowych osiągnięć Sonika jest imponująca – drugie miejsce w Rajdzie Dakar 2014, trzykrotne zwycięstwo w Pucharze Świata FIM i zwycięstwo w ubiegłorocznym Rajdzie Faraonów, pierwsze miejsce w Abu Dhabi Desert Challenge 2014 – by wymienić tylko kilka najnowszych.

Doskonale podczas tegorocznego Rajdu Dakar zaprezentował się również Krzysztof Hołowczyc, weteran polskich sportów motorowych, który w klasyfikacji kierowców samochodów zajął trzecie miejsce.

Trudno nie dostrzec i nie podziwiać coraz większych osiągnięć kolarza Michała Kwiatkowskiego. Pierwsze znaczące sukcesy zaczął odnosić osiem lat temu. Zdobył wówczas tytuł mistrza Europy juniorów w wyścigu szosowym ze startu wspólnego i wicemistrza Europy juniorów w jeździe indywidualnej na czas.

Zwyciężył również w wyścigach we Włoszech, Polsce i Czechach, co wywindowało go na szczyt rankingu juniorów Międzynarodowej Unii Kolarskiej. Kolejne sezony tylko umocniły jego pozycję. W roku 2012 świetny wynik osiągnął podczas Tour de Pologne – przez dwa etapy był jego liderem, a w klasyfikacji generalnej zajął drugie miejsce.

Tegorocznymi sukcesami udowadnia, że wciąż jest w fantastycznej formie. W kwietniu zwyciężył w prestiżowym wyścigu Amstel Gold Race. Po zdobyciu mistrzostwa świata (w wyścigu ze startu wspólnego w hiszpańskiej Ponferradzie we wrześniu 2014) triumf w Amstel Gold Race to druga najcenniejsza wygrana w jego dotychczasowej karierze. Kwiatkowski wielokrotnie podkreślał w wywiadach, że czuje głód zwycięstw. W połączeniu z jego nieprzeciętnym talentem i wyjątkową pracowitością z pewnością przyniesie on spektakularne efekty.

Powodem do dumy niezaprzeczalnie jest tytuł „najlepszy sportowiec świata“, który organizacja SportAccord przyznała w kwietniu siatkarzowi Mariuszowi Wlazłemu. Kapituła SportAccord, wraz z biorącymi udział w specjalnym plebiscycie kibicami, uznała, że jeśli chodzi o osiągnięcia sportowe w 2014 roku Wlazły nie miał sobie równych.

Przypomnijmy – to właśnie on poprowadził polską reprezentację do złotego medalu mistrzostw świata w siatkówce, które odbyły się w naszym kraju. Mało tego, został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem całego turnieju. W rozgrywkach klubowych natomiast jako atakujący PGE Skry Bełchatów wywalczył tytuł mistrza Polski.

Głośno jest też o Robercie Lewandowskim, polskim piłkarzu grającym w barwach Bayernu Monachium. O jego fenomenalnym występie w meczu przeciwko FC Porto w ćwierćfinale Ligi Mistrzów donosiły wszystkie liczące się media. Bayern pokonał FC Porto bardzo wysoko, bo aż 6 : 1, i awansował do półfinału LM. Dwie z bramek zdobył Lewandowski i, jak podkreślają eksperci, to właśnie on „zatopił Porto”.

„Robert Lewandowski poprowadził wspaniałych Bawarczyków do zwycięstwa 6:1. Bayern szybko znalazł się na odpowiednim torze i już po 45 minutach prowadzili 5:0”  napisał angielski „Mirror”. „Pierwszy gol Lewandowskiego, który padł po szybkiej akcji Bayernu z pierwszych podań, jest jedną z najpiękniejszych bramek w historii europejskich rozgrywek”  ocenili dziennikarze portugalskiej telewizji RTP. Futbolowi eksperci spodziewają się doskonałych występów Lewandowskiego w dalszych etapach rozgrywek LM.

Katarzyna Pieniądz

MP 5/2015