Święto wszelkiej obfitości

 PIEKARNIK 

Gdy po czterdziestodniowym poście zasiądziemy znów do stołów i spojrzymy na wspaniale wypieczone szynki, pachnące pasztety i gotowe do obrania pisanki, niewątpliwie choćby przez chwilkę pomyślimy, jak to wszystko zniesie nasz żołądek. Warto zatem już zawczasu przygotować sobie sprawdzony przepis na zdrowotny trunek, który poradzi sobie nawet z solidnym przejedzeniem.

Pani Renata Doliwa, żona polskiego konsula w Bratysławie, podzieliła się z nami dwoma przepisami, pochodzącymi z jej rodzinnych stron (pani Renata urodziła się w Brnie), które nie tylko mogą urozmaicić wiosenno-świąteczną kuchnię, ale przydadzą się, gdy dolegliwości trawienne dadzą o sobie znać od czasu do czasu. Kto lubi nalewki, wie, że najlepszym lekiem na bolący brzuch jest orzechówka.

 

Orzechówka

Składniki:

  • 10 zielonych orzechów włoskich wielkości około 3 cm (zrywanych z drzewa w czerwcu)
  • 2 cytryny
  • ½ kg cukru
  • 1 l spirytusu, koniecznie czystego (wódki smakowe nie wchodzą w grę)

Sposób przyrządzania

Orzechy i cytryny pokroić w drobną kostkę, zasypać cukrem i zmieszać. Spirytus rozcieńczyć z wodą w proporcjach 50:50 i zalać nim owoce. Przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu, od czasu do czasu mieszając, aż rozpuści się cukier. Po 40 dniach nalewka jest gotowa.

Ale zanim nas coś rozboli od solidnego jedzenia, najpierw trzeba zasiąść do stołu i spróbować po kolei tych wszystkich mięsiw, pasztetów i wędlin. A do nich przyda się sos, zwany w Czechach diabelką, przyrządzony według innego przepis pani Renaty.

 

Diabelka

Składniki:

  • 1 mały majonez
  • 1 mała puszka przecieru pomidorowego
  • 1-2 ząbki czosnku, drobno starte
  • trochę drobno startego żółtego sera do zagęszczenia masy

 

Sposób przyrządzania: 

Wszystkie składniki mieszamy i odstawiamy do lodówki do następnego dnia, bo wtedy sos jest lepszy.

Teraz już nie będzie mieć wymówki, gdy ktoś nałoży nam na talerz dodatkową porcję szyneczki – bo sos jest naprawdę pyszny! 

A w czerwcu nie zapomnijcie przygotować orzechowej nalewki, wtedy już każde kolejne święta miną zdrowiej i weselej.

Agata Bednarczyk

MP 3/2015