PIEKARNIK
Czy ktoś lubi listopad? Odpowiedzi pozytywnych nie słyszę, bo co tu lubić – krótkie dni, pluchę czy bezlistne drzewa. Ale nie mamy wyjścia – trzeba się jakoś zmobilizować i poszukać radości życia. Na przykład łupiąc orzechy – samo rozbijanie twardych skorup działa ponoć relaksacyjnie, pozbawiając nas stresów, a smakowite wnętrze pobudza pracę mózgu, dodaje wigoru i zdrowia. Poza tym orzechy są po prostu smaczne, a twarde łupiny chronią kruche wnętrze przed spożywczą chemią. Pani Magdalena Kulma nadesłała do „Piekarnika” przepis na orzechowiec, nazywany przez fanów tego ciasta Snickersem. Zabierajmy się więc do pracy!
Snickers – orzechowiec
Składniki
Ciasto:
- 0,5 kg mąki
- 1 szklanka cukru
- 15 dag masła roślinnego
- 2 jajka
- 2 łyżeczki sody
- 2 łyżki miodu
Nadzienie:
- 30 dag łuskanych orzechów
- 10 dag cukru
- 15 dag masła
- 2 łyżki miodu
Sposób przyrządzania
Najpierw ciasto. Na patelni roztapiamy miód z masłem. Mąkę, cukier i sodę mieszamy na stolnicy, dodajemy jajka i roztopiony miód z masłem. Wszystko zagniatamy i dzielimy na dwie części. Jedną z nich pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku aż się lekko zrumieni. Wyjmujemy i studzimy.
Teraz czas na nadzienie. W garnku roztapiamy masło z miodem i cukrem, dodajemy orzechy. Całość gotujemy na wolnym ogniu 10 – 15 minut, a następnie wylewamy na drugą część ciasta i pieczemy w tej samej temperaturze.
Pierwszą, upieczoną warstwę ciasta nasączamy delikatnie mocną herbatą, następnie smarujemy kwaskowymi powidłami i nakładamy drugą warstwę ciasta, tę upieczoną z orzechami. Ciasto powinno się „przegryźć” do następnego dnia, ale… nie znam nikogo, komu udało się tak długo czekać, by go spróbować.
Postawmy w listopadzie na orzechy! Dzięki nim nabierzemy sił i odzyskamy dobry nastrój, a codzienna praca przy ich rozbijaniu solidnie przygotuje naszą spiżarnię do Bożego Narodzenia, kiedy to będziemy mogli wyczarować z nich coś naprawdę świątecznego.
Agata Bednarczyk