Pora na cappuccino!

 POLAK POTRAFI 

Pierwsza kawa typu cappuccino, którą wypiłam (a było to blisko dwadzieścia lat temu…), wcale nie pochodziła z Włoch. Z włoskim sposobem przyrządzania tego napoju też miała niewiele wspólnego – z kartonowego pudełka wyjęłam saszetkę z brązowawym proszkiem, wsypałam do filiżanki i zgodnie z instrukcją zalałam „gorącą, ale nie wrzącą wodą”.

Na owym kartonowym pudełku napisane było „Mokate Cappuccino”. Zastanawiałam się wtedy, skąd mogła wziąć się taka dziwna nazwa. Skoro cappuccino, to pewnie z włoskiego – myślałam wtedy. Teraz już wiem, że nazwa „Mokate” zawiera w sobie cząstki nazwiska i imion założycieli firmy – Mokrysz – Kazimierz – Teresa.

Mokate na polskim rynku zaczyna działać zauważalnie we wczesnych latach 90. ubiegłego stulecia; w czasie, kiedy dynamiczna gospodarka oraz łut szczęścia pomagają w rozwoju wielu prywatnych przedsiębiorstw. Szefową firmy w 1990 roku zostaje Teresa Mokrysz (firmę przekazał jej mąż Kazimierz).

Na początku specjalizuje się w produkcji głównie śmietanki do kawy. Receptą na sukces i przełomem w historii przedsiębiorstwa okazuje się jednak wspomniane cappuccino, które trafia na rynek w 1992 roku. Dla większości polskich konsumentów to zupełna nowość. Podchodzą do produktu nieufnie; dopiero telewizyjna kampania z instruktażowym filmem, jak przyrządzić cappuccino, sprawi, że się do niego przekonują.

U progu lat 90. nasza śmietanka „Carmen” zrobiła furorę. I to w całym kraju. Dostawcy z Holandii, widząc jak ogromne ilości tej śmietanki są dostarczane do Mokate, uznali, że warto spróbować powtórzyć ten sukces z cappuccino. Tu jednak szczęście się urwało. Nikt nie chciał cappuccino kupować.

W rezultacie podjęłam najbardziej ryzykowną decyzję w mojej karierze. Korzystając ze wszystkich dostępnych pieniędzy, własnych i rodziny, wykupiłam reklamę w telewizji w najdroższym czasie antenowym, przed pogodą. Był to przełom listopada i grudnia 1992 roku.

Gdyby reklama nie zadziałała, prawdopodobnie zajmowałabym się dziś czymś zupełnie innym. Ale udało się. Cappuccino weszło do Polski przebojem, stało się fundamentem rozwoju Mokate – powiedziała Teresa Mokrysz w wywiadzie dla „Esscence. Magazyn Ludzi Sukcesu”. W niecałe dwa lata później cappuccino występuje już w kilku smakach. Popyt na nie jest ogromny. Mokryszowie kują żelazo póki gorące – zapada decyzja o budowie nowego zakładu produkcyjnego i eksporcie wyrobów firmy na rynki zagraniczne.

Obecnie Mokate ma ugruntowaną pozycję w Polsce i poza jej granicami (w skład grupy wchodzi dziewięć firm; cztery z nich mają siedziby w kraju, pozostałe m.in. na Słowacji, w Czechach i na Węgrzech). Portfolio przedsiębiorstwa jest bardzo bogate. Sztandarowym produktem pozostaje produkowane w niezliczonej ilości wariantów cappuccino, ale w ofercie znajdziemy również herbaty (marki „Minutka” i „Babcia Jagoda” oraz „Lloyd Tea”) oraz śmietanki do kawy i grzańce, czyli napoje będące połączeniem herbaty i alkoholu.

W ostatnim rankingu najbogatszych Polaków, stworzonym przez tygodnik „Wprost”, Teresa Mokrysz i jej rodzina zajęli 58. miejsce. Za swoją działalność właścicielka Mokate została odznaczona m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Katarzyna Pieniądz

MP 12/2011