Przy świątecznym stole

 PIEKARNIK 

Nie ma chyba pisma, które w kwietniowym numerze nie zamieściłoby choćby jednego przepisu na wielkanocne przysmaki. Tak się jednak składa, że większość z tych propozycji jest z reguły nowoczesna, kolorowa, miksująca tradycję z nowoczesnością. Brak wśród nich solidnej porcji kulinarnych wspomnień, opartych na wypróbowanych przez nasze babcie i ich mamy recepturach, notatkach, zapiskach z pożółkłych ze starości zeszytach. My jednak – dzięki przepisom mamy pana Bogusława Stańczyka – łączymy święta z tradycją.

 

Jarzynka z kiszonych buraków

Składniki:

  • 1kg czerwonych buraków
  • 2 l letniej wody
  • skórka chleba razowego
  • drobno posiekana cebula
  • olej, sól, pieprz

 

Sposób przyrządzania:

Pokrojone w plastry lub ćwiartki buraki zalać wodą i dodać do nich skórkę chleba. Następnie ustawić w ciepłym miejscu i kisić około tygodnia. Ukiszone zetrzeć na tarce o grubszych oczkach. Na oleju poddusić cebulkę, a potem dodać do niej buraczki. Doprawić solą i pieprzem, a następnie dusić na małym ogniu około 15 minut. Będą doskonałe do świątecznych mięs.

 

Barszcz z kiszonych buraków

Składniki:

  • woda z kiszonych buraków (może być też świeży sok z buraków rozcieńczony wodą i zakwaszony octem winnym)
  • 1 kiełbasa podwędzana
  • 25 dag szynki, najlepiej tradycyjnej domowej
  • 2 łyżeczki utartego chrzanu
  • 2 jajka ugotowane na twardo
  • sól, pieprz

 

Sposób przyrządzania:

Do wody z kiszonych buraków wrzucić pokrojoną w plasterki kiełbaskę i pokrojoną w słupki szynkę, doprawić przyprawami i gotować około 15 minut. Następnie dodać chrzan, zagotować i rozlać na talerze. By uzyskać tradycyjną potrawę, podawaną zwyczajowo na wielkanocne śniadanie, do każdej porcji dodać pokrojone na ćwiartki jajko.

Polskie kulinarne tradycje świąteczne mogą być kopalnią pomysłów na wielkanocny stół – wystarczy jedynie odgrzebać stare receptury, których realizacja wymaga co prawda więcej pracy, ale i przyrządzone na ich podstawie specjały smakują zupełnie inaczej. Dla wielu czytelników to smaki rodzinne, zapamiętane z dzieciństwa i młodości. Cieszmy się nimi, bo będą żyły tylko wtedy, gdy zagoszczą na naszym stole.

Agata Bednarczyk

MP 4/2011