Ser a sprawa polska

 PIEKARNIK 

Jednym z problemów kulinarnych, który pojawiły się w moim domu zaraz po zamieszkaniu w Bratysławie, było zagadnienie, jak zrobić prawdziwy sernik. To, że Polak bez sernika domowego czy krakowskiego na dłuższą metę wytrzymać nie może, jest chyba oczywiste. A twaróg słowacki jest po prostu inny – no bo jakiż ma być, skoro jest słowacki…

Ale zachęcam do eksperymentów – biały ser, kupowany gdzieś w targowej budce, coraz większy wybór twarogów importowanych do wyszperania na sklepowych półkach – a jaka satysfakcja, kiedy efekt przypomina sernik ten z dawno nie odwiedzanej polskiej cukierni! Dziś, jako że majowo nam łopocą narodowe flagi – sernik biało-czerwony i to bez pieczenia.

 

Sernik na zimno z malinami

Składniki:

  • ½ kg tłustego twarogu
  • ½ kg mrożonych malin
  • szklanka śmietany kremówki
  • galaretka malinowa i jagodowa (niektóre smaki do nabycia w „Lidlu”)
  • cukier waniliowego
  • 10 dag cukru zwykłego
  • cytryna
  • paczka małych okrągłych biszkoptów
  • jeśli ktoś lubi – gotowa polewa czekoladowa

 

Sposób przyrządzania: 

Galaretkę malinową rozpuszczamy w połowie porcji wody. W czasie, gdy będzie stygła, mielemy dwukrotnie ser, następnie ucieramy go z cukrem, cukrem waniliowym i śmietaną. Rozmrażamy maliny i delikatnie rozgniatamy je widelcem. Większość z nich dodajemy do masy serowej, nieco więcej niż pół szklanki odstawiamy na później. Z cytryny wyciskamy sok i dodajemy do przestudzonej galaretki. Mieszamy i również łączymy z masą serowo-malinową.

Średnią tortownicę wykładamy szczelnie małymi biszkoptami, na które kładziemy masę, i wkładamy do lodówki by masa stężała (jakieś 6 godzin). Drugą galaretkę również rozpuszczamy w połowie ilości wody, podanej na opakowaniu, maliny rozdrabniamy porządnie lub miksujemy i dodajemy do galaretki. Gdy zacznie tężeć, polewamy nią zastygnięty w lodówce sernik.

Jeśli komuś jeszcze mało delicji, pozostaje polać całość gotową polewą czekoladową.

Smacznego!

Agata Bednarczyk 

MP 5/2009