PIEKARNIK
Gdy zieleń wokoło pachnie i bzyczy, chyba nikomu nie chce się pracować. Posiłki zatem powinny pasować do naszego leniwego, majowego nastroju. Dziś więc o tym, co możemy upichcić niemalże bez wysiłku, gdzieś pomiędzy jedną a drugą kawą, wypitą na leżaku w ogródku.
Szaszłyki z grilla
(piecze mąż, żona odpoczywa) lub z piekarnika (żeby nie wysadzić domu w powietrze, piecze żona)
Składniki:
- najlepiej nadają się: cukinia, kabaczek, bakłażan, papryka, cebula, ząbki czosnku, pomidor, pieczarka,
- dodatki: pokrojone w kawałki mięso (każdego rodzaju) lub ryba.
Sposób przyrządzania:
Do dużej miski wlewamy sporo oleju lub oliwy i wsypujemy przyprawę do grilla lub cokolwiek według własnej fantazji, dokładnie mieszamy. Pokrojone w dużą kostkę warzywa wrzucamy do marynaty w misce i znów dokładnie mieszamy.
Potem namoczone kawałki nadziewamy na patyczki, kładziemy na tacce do pieczenia i modlimy się, by mąż, odpowiedzialny za grillowanie, nie zamienił tego w węgiel. W wersji „piekarnikowej” (którą osobiście polecam) szaszłyki kładziemy na blaszce i pieczemy w temperaturze 170 ˚C. Po pewnym czasie można je obrócić na drugą stronę.
Minipizze
Składniki:
- gotowy spód do pizzy (rozmrożony),
- przecier pomidorowy lub różne sosy pomidorowe z dodatkami,
- szynka,
- ser,
- oliwki,
- cokolwiek, co można zapiec na wierzchu.
Sposób przyrządzania:
Z gotowego spodu pizzy dużą szklanką wycinamy krążki, smarujemy je przecierem pomidorowym (lub jakimś sosem), na wierzch kładziemy, co nam fantazja podpowiada. Potem kładziemy na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia, i pieczemy około15 minut w temperaturze 180 ˚C.
Uwaga! Z doświadczenia wiem, że rodzina potrafi zjeść ogromną ilości minipizz, ale często pomaga w ich przyrządzaniu, więc przy umiejętnym rozdzieleniu zadań, w pewnym momencie Wy możecie się po prostu wycofać na ogrodowy leżak i… leniuchować – czego Wam życzę!
Agata Bednarczyk
MP 5/2008