PIEKARNIK
Lato się skończyło. Bez względu na to, czy było zbyt deszczowe, czy zbyt upalne… Zawsze będzie go szkoda. Kiedy miałam siedemnaście lat, po wakacjach szkoda mi było wakacyjnych miłości, tego, że się skończyły. A teraz, obarczona mężusiem – pracoholikiem, żałuję, że przetrwała. Tak więc siedzę i przynajmniej wspominam… inne wakacyjne miłości.
Gdzie jest ten, który podczas sierpniowej, harcerskiej wyprawy do lasu powiedział: ,,Daj mi rękę, bo się zgubisz!“? Albo ten, z którym się biegło na złamanie karku z bieszczadzkiej połoniny. Albo ten który…
Co teraz robią? Na pewno już nie zbierają jagód w bieszczadzkich lasach, nie kąpią się nocą w jeziorach, nie pływają żaglówką po Zalewie Wiślanym. Może dobrze, że ich nie widzę. Przynajmniej wspomnienia są miłe…
Koniec lata jest smutny. Jest zaledwie koniec sierpnia, ale na dworze panuje już przeraźliwy chłód. Nawet młodociany sąsiad już nie kosi trawnika wyłącznie w szortach. Może to płytkie, ale cóż, chociaż latem (niepracująca) inteligencja może popatrzeć na całkiem ładnych pracujących.
Tak więc na przegonienie smutków i rozjaśnienie myśli można pozwolić sobie na szklaneczkę czegoś… weselszego
Kruszon
Butelkę białego wina wymieszaç z 2 kieliszkami winiaku i 30 dag cukru, dodaç sok z 1 cytryny i 5 szklanek gazowanej wody mineralnej. Kruszon przelaç do szklanej wazy lub dzbanka, włożyç kilka plasterków pomarańczy i cytryny wymieszaç.
Szprycer
Do szklanego dzbanka wlaç szklankę białego wina i 1-2 szklanki wody sodowej. Dodaç kostki lodu.
Mazagran
Szklankę mocnego naparu kawy dobrze ochłodziç, dodaç 2-3 szklanki gotowanej, schłodzonej wody lub wody sodowej, kieliszek rumu i 2-4 łyżki cukru. Wymieszaç. Mazagran należy podawaç bardzo zimny, najlepiej w wysokich szklaneczkach z dodatkiem plasterka cytryny.
Majka Kadleček
Zdjęcia: Stano Stehlik
MP 9/2005