O kłopotach z pisownią wielkimi literami…

czyli o krakowiance i Krakowiaku

 OKIENKO JĘZYKOWE 

Dziś trochę o kolejnym problemie ortograficznym, ale tym razem związanym z pisownią wielkimi literami. Co i kiedy pisać wielkimi literami po polsku?

Oczywiście nie jestem w stanie omówić w naszej rubryce wszystkich zasad dotyczących tego problemu, wobec czego zajmę się tylko przypomnieniem tych, które sprawiają nam kłopoty i różnią język polski od słowackiego. Przede wszystkim inaczej zapisujemy nazwy mieszkańców miast, osiedli i wsi.

W języku słowackim nazwy te, bez względu na rodzaj gramatyczny, zapisujemy wielką literą, np. Bratislavčan, Parižan, Krakovčanka. Polska norma każe je zapisywać literą małą, czyli: bratysławianinparyżanin czy krakowianka. Czy zatem błędem jest zapisanie Krakowianka wielką literą?

Otóż to zależy od tego, w jakim znaczeniu wyraz ten wystepuje. Polska ortografia nakazuje pisać go małą literą wtedy, kiedy oznacza on mieszkankę Krakowa, natomiast gdy kryje on w sobie znaczenie mieszkanki regionu krakowskiego, wówczas należy go zapisać wielką literą.

Dwojako można więc zapisać analogiczne nazwy, tzn. łowiczanin – mieszkaniec Łowicza i Łowiczanin – mieszkaniec regionu łowickiego, poznanianin – mieszkaniec Poznania i Poznanianin – mieszkaniec regionu poznańskiego.

Ale przecież krakowianin jest równoczesnie Krakowianinem! Toteż kiedy z kontekstu nie wynika jasno, o kogo chodzi, zawsze można ewentualny błąd w zapisie wytłumaczyć tym, że miało się na myśli właśnie tego drugiego mieszkańca. Pozostałe nazwy mieszkańców, czyli mieszkańców kontynentów, państw, krain geograficznych, prowincji, a ponadto członków narodów, ras i szczepów w obu językach piszemy wielką literą.

Słowacy wielką literą zapisują przymiotniki od imion własnych, kiedy zakończone są one na -ov, np. Jánošíkov, lub -in, np. Evin, zaś gdy przymiotniki takie kończą się na -ovský czy -ský obowiązuje pisownia małą litera, np. verdiovský, štefanský. 

Polakom pisownia podobnych przymiotników sprawia wiele problemów, albowiem muszą oni rozstrzygnąć, czy przymiotnik utworzony od imienia własnego, zakończony na -owski, -in/-yn, -ów jest przymiotnikiem dzierżawczym, tzn. czy odpowiada na pytanie czyj?, czy też przymiotnikiem jakościowym, tzn. odpowiadajacym na pytanie jaki?

W pierwszym przypadku zapisujemy taki wyraz wielką literą, np. Szekspirowski dramat, czyli np. napisany przez Szekspira, zaś w przypadku drugim literą małą, np. szekspirowski dramat, czyli np. w stylu Szekspira.

Jak Państwo widzicie, ortografia wymaga nie tylko zapamiętywania pisowni wyrazów, ale też i myślenia przy ich używaniu.

Maria Magdalena Nowakowska

MP 6/2004